"Przetransportowano ponad 10 tys. osób z Bliskiego Wschodu". Premier o sytuacji na granicy z Białorusią
- Według naszych danych na Białorusi jest ponad 10 tys. osób przetransportowanych z Bliskiego Wschodu w celu przeprowadzenia ataku hybrydowego, prowokacji reżimu Łukaszenki - mówił premier Mateusz Morawiecki po polsko-litewskich konsultacjach międzyrządowych.
2021-09-17, 17:40
Powiązany Artykuł
Polsko-litewskie konsultacje. Premier: każdy gniewny pomruk Kremla czy Mińska musi wywoływać naszą konsolidację
Podczas wspólnej konferencji prasowej premierów Polski i Litwy o wyjaśnienie kwestii wspólnych działań na granicy białoruskiej.
Morawiecki odpowiedział, że współpraca z Litwą dotyczy zarówno tematów personalnych jak i technicznych, komunikacyjnych oraz fizycznej ochrony całego obszaru pogranicza.
Zaznaczył, że polscy pogranicznicy pomagają stronie litewskiej. Dziękował jednocześnie funkcjonariuszom Straży Granicznej oraz wszystkim zaangażowanym w strzeżenie granicy polsko-białoruskiej oraz granicy litewsko-białoruskiej.
- W zakresie sprzętu i pomocy materiałowej współpracujemy przy opracowaniu najlepszych możliwych metod ochrony granic - zapewnił. Dodał, że po stronie polskiej toczą się rozmowy "o dodatkowych elementach uszczelnienia tej granicy połączonych z budową zabezpieczeń ochronnych przed nieuprawnionym wejściem na nasze terytorium".
REKLAMA
Posłuchaj
Polski premier podkreślił też, że to ważne, gdyż nie chodzi tu wcale o małą grupę nielegalnych migrantów. - W ślad za małą grupą, można powiedzieć, że mogą wejść kolejne tysiące czy dziesiątki tysięcy. Dziś już, według naszych danych, na Białorusi jest ponad 10 tys., może nawet dużo więcej, ale o tylu mniej więcej wiemy, osób przetransportowanych z Bliskiego Wschodu, głównie z Iraku, ale także Syrii, na terytorium Białorusi w celu przeprowadzenia tego ataku hybrydowego, tej prowokacji reżimu Łukaszenki inspirowanej w Mińsku i w Moskwie - mówił polski premier.
- Jestem przekonany, że musimy dać temu nie tylko odpór, ale też pokazać, że liczymy się z długofalowym kryzysem na tej granicy, stąd bardzo poważne podejście jakie zademonstrowaliśmy, ogłaszając stan wyjątkowy - powiedział.
Morawiecki zwrócił też uwagę na walkę z wrogą propagandą. Jak mówił to bardzo ważne, by zapobiegać skuteczności polityki Łukaszenki. - Dlatego mówimy jednym głosem w Brukseli, jednym głosem wobec ONZ, jednym głosem w Waszyngtonie. Ta polityka komunikacyjna także dzięki temu okazuje się bardziej skuteczna - mówił Morawiecki.
REKLAMA
PAP/ jb
REKLAMA