Sylwester Czereszewski skończył 50 lat
- Grając w piłkę osiągnąłem stabilizację - stwierdził. 4 października 1971 roku urodził się piłkarz Sylwester Czereszewski,
2021-10-04, 05:00
Sylwester Czereszewski urodził się 4 października, 1971 roku w Gołdapi. - W Gołdapi się tylko urodziłem - wyjaśniał w jednym z wywiadów piłkarz, którego rodzina tuz po jego narodzinach zmieniła miejsce zamieszkania .
Pierwsza drużyną, w której zagrał była Korony Klewki, klub w miejscowości, gdzie mieszkał. - Przeszedłem przez wszystkie szczeble szkolenia w tym klubie. Poza treningami graliśmy na podwórku, między blokami - wspominał Sylwester Czereszewski, w wywiadzie dla junior.weszlo.pl.
Największy klub Warmii i Mazur
Będąc już członkiem seniorskiej ekipy Korony, został zaproszony do Stomilu Olsztyn. Był młodym napastnikiem, szybkim, umiejący znaleźć się w odpowiednim czasie pod bramką przeciwnika. Takiego zawodnika poszukiwał sztab szkoleniowy tego klubu. Stomil świętował awans do drugiej ligi, i aby myśleć o utrzymaniu potrzebował wzmocnień.
- Byłem przekonany, że będę grał w juniorach, w młodszej kategorii wiekowej, ale trener Kieżuń (Zbigniew przyp. red.) szybko włączył mnie do swojego zespołu. Przy wejściu wywieszona była tablica z punktacją za każdy rozegrany mecz. Prawie zawsze miałem najwyższe oceny. Już wtedy strzelałem bramki. Mieliśmy bardzo dobrą drużynę - mówił Czereszewski w wywiadzie opublikowanym na łamach wmzpn.pl.
REKLAMA
Wzmocnienie nie uchroniło jednak klubu od degradacji. Na szczęście konsekwentna praca doprowadziła do powrotu na drugi szczebel rozgrywkowy, po dwóch latach gry. A po następnych trzech Stomil awansował do Ekstraklasy.
Dwudziestotrzylatek w Ekstraklasie zadebiutował w lipcu 1994 roku, w meczu z Zagłębiem. Pierwszą bramkę strzelił miesiąc później, w wyjazdowej potyczce z Wartą Poznań. W Olsztynie grał jeszcze trzy sezony. Wystąpił w 127 meczach, strzelił 28 goli.
Trener Władysław Stachurski szukał wzmocnień do Legii Warszawa
Latem 1996 roku szkoleniowcem warszawskiej Legii został Waldemar Stachurski. Szukał zawodników, którzy najlepiej realizowali by jego wizję. Zwrócił uwagę na bramkostrzelnego piłkarza. Do transferu doszło w połowie sezonu. Czereszewski bardzo dobrze wkomponował się w nowy zespół. Stał się jego podstawowym ogniwem. Jednak Legia nie zdobyła mistrzostwa. Przegrała rywalizację z Widzewem Łódź.
W następnym roku Czereszewski zdobył koronę króla strzelców Ekstraklasy. Tak jak Arkadiusz Bąk ze stołecznej Polonii oraz Mariusz Śrutwa z Ruchu Chorzów, zaliczyli 14 trafień.
REKLAMA
Gdy Czereszewski skończył 30 lat doszedł do wniosku, że poszuka nowych wyzwań. Pojawiła się propozycja z dalekiej Azji. Napastnikiem zainteresował się chiński zespół Jiangsu Shuntian. Piłkarz postanowił zaryzykować.
- Decyzja o wyjeździe do Chin była bardzo dobra. Oczywiście istniały obawy, co do mojej przyszłości, kiedy skończy się okres wypożyczenia i wrócę do Legii, że może będę słabo grał. Wróciłem do Legii, gdzie trenerem był Dragomir Okuka, zdobyliśmy Mistrzostwo Polski, także nic nie straciłem na tym wyjeździe - wspominał w rozmowie z Mariuszem Bojarowskim i Emilem Wojdą na wmzpn.pl.
Po pół roku wrócił na Łazienkowską. W zespole wojskowych nastąpiły zmiany. Nowy szkoleniowiec postawił na Czereszewskiego. Legia sięgnęła po tytuł, jedyny w kolekcji zawodnika. Był to jego ostatni sezon w Legii. W ciągu pięciu lat gry w Warszawie wystąpił w 116 spotkaniach, w których zdobył 45 bramek.
- Grając w Legii, systematycznie lokowałem pieniądze, głównie w apartamenty pod wynajem. Nie wszystkie zakupy były trafione, ale w sumie wyszedłem na tym bardzo dobrze. Pomnożyłem to, co zarobiłem na piłce. Poza boiskiem też dam sobie radę - stwierdził napastnik cytowany na łamach portalu legia.com.pl.
REKLAMA
Biało-Czerwoni
Czereszewski reprezentował także barwy narodowe. Po raz pierwszy w koszulce z białym orłem na piersi wystąpił w 1994, w meczu z Azerbejdżanem. Polska wygrała 1:0. Pierwszego gola w reprezentacji zdobył w pojedynku z Litwą, rozegranym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Pokonaliśmy rywala 4:1.
Kibice docenili piłkarza po tym jak dwa razy trafiał w meczu eliminacji do Euro 2000 - miało to miejsce w 1998 w pojedynku wyjazdowym z Bułgarią. Zwyciężyliśmy wtedy 3:0, ale na Euro Polska nie pojechała. W sumie Czereszewski w kadrze rozegrał 23 spotkania, w których zdobył 4 gole.
Koniec futbolowej kariery
Po odejściu z Legii przeszedł do Lecha Poznań. Później zasilił Górnika Łęczna. Jesienią trafił do Odry Wodzisław. Jednak tam rozegrał tylko 7 spotkań.
- Myślałem nawet, czy nie zakończyć kariery w olsztyńskim OKS (kontynuator tradycji Stomilu przyp. red.), ale obawiam się reakcji kibiców w meczach poza Olsztynem. Chciałbym oszczędzić sobie złośliwych docinków - stwierdził Czereszewski cytując za legia.com.pl.
REKLAMA
Bawił się jeszcze w piłkę, ale tylko w zespołach amatorskich. W 2012 został grającym trenerem A klasowego zespołu Fortuna Łągiewki, później zajmował się Startem Nidzica. W Olsztynie, prowadzi od lat, szkółkę piłkarską dla dzieci i młodzieży OSPPN Czereś Sport.
Postanowił zostać działaczem piłkarskim
Na początku 2020 roku otrzymał propozycję objęcia posady dyrektora sportowego w Stomilu Olsztyn.
- Długo się nad propozycją nie zastanawiałem. Prezes Wojciech Kowalewski zaproponował mi tę funkcję, bo chciał mieć pracownika, który zna realia regionu i jest blisko pierwszego zespołu - mówił w wywiadzie opublikowanym na łamach stomil.olsztyn.pl.
Jednak prowadzona przez niego polityka transferowa nie przyniosła spodziewanych rezultatów. Nie zanotowano wzmocnień, a czarę goryczy przelał fakt sprowadzenia do klubu amatorów z Holandii.
REKLAMA
We wrześniu tego samego roku został odwołany z zajmowanego stanowiska. Podobny los spotkał , prezesa klubu.
AK
REKLAMA