"Sąd UE dokonał złej oceny". Rzecznik TSUE dopuszcza skargę Nord Stream 2 na unijne przepisy
Rzecznik generalny unijnego Trybunału Sprawiedliwości dopuszcza skargę Nord Stream 2 na znowelizowaną europejską dyrektywę gazową. Ta sugestia jest po myśli spółki. Michal Bobek nie zgodził się z decyzją Sądu Unii Europejskiej z ubiegłego roku i zaproponował przekazanie mu tej sprawy do ponownego rozpatrzenia. Orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości należy się spodziewać za kilka miesięcy.
2021-10-06, 11:47
Nord Stream 2 domagał się stwierdzenia nieważności znowelizowanej dyrektywy gazowej i uchylenia jej w całości. Argumentował, że nowe wymogi powodują istotne zmiany w sytuacji spółki i mogą zdestabilizować podstawy jej finansowania. W maju ubiegłego roku Sąd Unii Europejskiej uznał skargę za niedopuszczalną, stwierdzając, że zmieniona dyrektywa nie dotyczy bezpośrednio Nord Stream 2 i że oddziaływać na gazociąg będą przepisy przyjęte przez państwa członkowskie.
Powiązany Artykuł
Rosja tłoczy gaz do Nord Stream 2 pod pretekstem testów
Spółka odwołała się od tego orzeczenia, a dziś rzecznik Trybunału Sprawiedliwości przyznał jej rację. Uznał on, że Sąd Unii Europejskiej dokonał złej oceny, bo dyrektywa gazowa dotyczy bezpośrednio i indywidualnie Nord Streamu, a zatem powinien mieć on możliwość zaskarżenia tych przepisów. I to mimo że - co do zasady - dyrektywy nie mogą być zaskarżane przez podmioty prywatne.
Co zrobią sędziowie TSUE?
Po serii niepowodzeń Nord Stream 2 w unijnym oraz niemieckim sądzie teraz z pewnością może on ogłaszać sukces. Pytanie tylko, czy sędziowie Trybunału Sprawiedliwości podzielą tę opinię. W większości przypadków posiłkują się oni opiniami rzeczników generalnych, ale nie zawsze.
Znowelizowana przed dwoma laty unijna dyrektywa gazowa przewiduje, że podmorskie części gazociągów na terytorium Wspólnoty będą podlegały restrykcyjnym europejskim przepisom. Chodzi o rozdział właścicielski, zapewnienie dostępu do rurociągu innym spółkom energetycznym oraz przejrzyste i niedyskryminujące taryfy za przesył gazu. Nord Stream 2, który został już wybudowany, tych warunków obecnie nie spełnia. Ale nie ustaje on w wysiłkach, by uzyskać wyłączenie spod unijnego prawa.
REKLAMA
koz
REKLAMA