"Euro najwcześniej za 10 lat"

Ekonomista Krzysztof Rybiński uważa, że na skutek dużego deficytu sektora finansów publicznych, Polska nie będzie mogła przyjąć euro wcześniej niż za 10 lat.

2010-12-15, 08:55

"Euro najwcześniej za 10 lat"
Ekonomista profesor Krzysztof Rybiński. Foto: źr. Polskie Radio

Posłuchaj

Krzysztof Rybiński
+
Dodaj do playlisty

Gość Sygnałów Dnia w Polskim Radiu zwrócił uwagę, że ośmioprocentowy deficyt to dwa razy więcej niż poziom dopuszczalny dla krajów, ubiegających się o wejście do strefy wspólnej europejskiej waluty.

Zdaniem Rybińskiego, rozpad strefy euro jest mało prawdopodobny, jednak niektóre kraje mogą na fali kryzysu rezygnować z członkostwa w niej. Krzysztof Rybiński odniósł się w ten sposób do artykułów w zachodniej prasie, według których część państw - między innymi Niemcy i Słowacja - będą chciały wystąpić ze strefy euro.

Gość Sygnałów Dnia przyznał, że trudno obecnie przewidzieć, jaki obrót przyjmie sytuacja ekonomiczna w Europie w przyszłym roku. Jego zdaniem, Polska ma potencjał, by stać się - obok Niemiec - drugim filarem strefy euro. Ekonomista podkreślił jednak, że to od decyzji rządzących zależy, czy Polska będzie szła w tę stronę, czy też drogą Grecji, Hiszpanii i Portugalii, które doświadczają zapaści gospodarczej.

Więcej w Jedynce>>>

REKLAMA

kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej