Włosi szturmują apteki, żeby wykonać test na COVID-19. Bez tego nie mogą pracować
W aptekach we Włoszech testy na koronawirusa będą wykonywane także po ich zamknięciu i w dni świąteczne. Decyzję podjęto w związku ze szturmem na apteki, gdzie w długich kolejkach na testy ustawiają się niezaszczepieni, by uzyskać przepustkę sanitarną potrzebną w miejscu pracy.
2021-10-21, 07:36
Od 15 października we Włoszech obowiązuje nakaz posiadania we wszystkich miejscach pracy przepustek COVID-19, wystawianych na podstawie szczepienia, wyleczenia lub negatywnego wyniku testu z ostatnich 48 godzin.
Powiązany Artykuł
Włochy: koronawirus w służbie zdrowia. Zakażonych ponad tysiąc pracowników
Odkąd wymóg ten wszedł w życie, codziennie wykonywanych jest po kilkaset tysięcy testów. Zdecydowanej większości z nich poddają się ci pracownicy, którzy się nie zaszczepili i muszą powtarzać badania dwa, trzy razy w tygodniu.
Wiele aptek nie jest w stanie przyjąć wszystkich chętnych na testy, a te czasem szybko się kończą. W wielu punktach zarezerwowane są już miejsca na najbliższe tygodnie.
- Czwarta fala pandemii nabiera rozpędu. Jest rekomendacja dla trzeciej dawki szczepionki dla wszystkich dorosłych
- Estonia zaostrza przepisy epidemiczne. Wstęp do większości placówek tylko dla zaszczepionych
Dlatego federacja właścicieli aptek zwróciła się z wnioskiem do nadzwyczajnego komisarza do spraw pandemii generała Francesco Figliuolo, by zezwolił na usprawnienie ich pracy w tej wyjątkowej sytuacji.
Rezultatem tej interwencji jest zgoda na to, by testy wykonywano także w dni świąteczne i po godzinach pracy aptek. Jest to możliwe, bo testy robione są w namiotach ustawionych przed nimi.
fc
REKLAMA