Müller: eurodeputowani z opozycji w PE wystąpili przeciwko Polsce, zdradzili polskie interesy

- Polscy eurodeputowani z opozycji w Parlamencie Europejskim wystąpili przeciwko Polsce. Zdradzili polskie interesy - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Podkreślił też, że nie ma żadnych podstaw prawnych, aby zawiesić wypłatę środków dla Polski.

2021-10-23, 20:08

Müller: eurodeputowani z opozycji w PE wystąpili przeciwko Polsce, zdradzili polskie interesy

Powiązany Artykuł

shutterstock komisja europejska free 1200.jpg
KE czeka z uruchomieniem mechanizmu warunkowości na orzeczenie TSUE w sprawie skargi Polski i Węgier

W czwartek Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Sprawę skomentował w sobotę rzecznik rządu Piotr Müller na konferencji prasowej w miejscowości Dziewięć Włók na Pomorzu.

- Mieliśmy do czynienia z bardzo nietypową sytuacją, która chyba po raz pierwszy miała miejsce, bo po raz pierwszy wszyscy polscy eurodeputowani z opozycji w Parlamencie Europejskim wystąpili przeciwko Polsce. Zdradzili polskie interesy - ocenił Müller.

Podkreślił, że "w rezolucji PE, która została przyjęta kilka dni temu, jest mowa o tym, żeby zawiesić w tej chwili akceptację Krajowego Planu Odbudowy dla Polski".

REKLAMA

Komisja Europejska nie zatwierdziła dotąd KPO, co jest warunkiem otrzymania środków z unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii, z którego Polsce przysługuje około 58 mln euro, z czego ok. 24 mln w grantach, a reszta w formie pożyczek.

- Z drugiej strony Parlament Europejski apeluje, aby Komisja Europejska podjęła takie działania, żeby de facto wstrzymać wypłacanie środków unijnych dla naszego kraju. Jeżeli pod taką rezolucją podpisują się eurodeputowani, którzy są wybrani z Polski, to jest to sytuacja szokująca - dodał.

Czytaj także:

Jak przekazał Müller, nie ma żadnych podstaw prawnych, zapisanych w traktatach unijnych, aby zawiesić wypłatę środków dla Polski.

Müller o wypowiedzi Tuska

Rzecznik rządu odniósł się także do wypowiedzi Donalda Tuska, który w sobotę przekonywał, że środki unijne zostaną Polsce wypłacone.

- Polska i Polacy, tak czy inaczej, te pieniądze dostaną. Mogę wszystkich uspokoić: nikomu do głowy w Europie taki pomysł nie przyszedł do głowy i nie przyjdzie – to mogę zagwarantować - żeby karać Polaków za ten konflikt i za ten upór PiS-w w sprawie dławienia polskiej praworządności. Pytanie, jak szybko PiS wywiąże się z danej publicznie obietnicy, jaka została złożona w Brukseli, czyli wycofa się z tzw. Izby Dyscyplinarnej, czyli tego ciała, które miało karać sędziów, którzy nie chcą słuchać pisowskiej władzy – powiedział przewodniczący PO Donald Tusk na briefingu prasowym w Sopocie.

REKLAMA

- Panie i panowie, zdecydujcie się, czy chcecie wstrzymać te środki, za czym głosowaliście w Parlamencie Europejskim, [...] czy jednak o te pieniądze walczycie, bo ja mam wrażenie, że w tej chwili po prostu w samym obozie Platformy Obywatelskiej nie ma jednoznacznego stanowiska w tym zakresie, albo być może poszedł sygnał, że te środki do Polski trafią i teraz szybko trzeba się wycofać, bo jednak te pieniądze do kraju trafią - skomentował Piotr Müller.

Czwartkowa rezolucja PE i debata

Parlament Europejski przegłosował rezolucje w sprawie praworządności w Polsce. To odpowiedź na ostatnie orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości konstytucji nad prawem europejskim. W rezolucji europarlament przedstawia opinię, że wyrok ten podważa prawo unijne i zagraża niezależności polskich sędziów. Europosłowie wezwali Komisję do niezatwierdzania polskiego Planu Obudowy, dopóki do czasu wdrożenia przez rząd postanowień Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Równocześnie europosłowie zaznaczają, że jakiekolwiek kary finansowe nie mogą dotknąć obywateli, końcowych odbiorców dopłat. Deputowani wezwali rząd i komisję do rozwiązania tego sporu na drodze dialogu. W rezolucji wyrażono równocześnie uznanie wobec osób, które wzięły udział w protestach w Polsce po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.

Rezolucja został przygotowany przez pięć grup politycznych: ludowców, socjaldemokratów, zielonych, lewicę i liberałów.

REKLAMA

Dokument spotkał się z silną krytyką ze strony frakcji prawicowych. Konserwatyści przekonywali, że rezolucja została napisana „na polityczne zamówienia”, by uderzyć w prawicowy rząd w Warszawie.

Frakcja EKR przygotowała własny projekt rezolucji, który został odrzucony przez większość parlamentarną - zapisano w nim, że polski trybunał stoi na straży konstytucji i jego ostatnie orzeczenie nie stoi w sprzeczności z prawem unijnym. Wyrażono też ubolewanie, że wyrok trybunału wykorzystano jako rzekomy dowód na zbliżający się polexit. Zaznaczono także, że Unia „nie jest supermocarstwem, tylko sojuszem”.

Premier: wyrok Trybunału nie stoi w sprzeczności z traktatami UE

Rezolucję poprzedziła debata w Strasburgu, w której wziął udział premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu nazwał "niedopuszczalnym szantażem finansowym" wypowiedzi o możliwym wstrzymaniu środków unijnych dla Polski w związku z oceną stanu praworządności.

REKLAMA

Podkreślał, że wyrok polskiego Trybunału nie stoi w sprzeczności z unijnymi traktatami i oddaje porządek prawny, które zatwierdziły również inne sądy w Unii Europejskiej. Zaznaczył też, że sądy w Polsce są wolne.

W dyskusji głos zabrała również szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. W jej ocenie orzeczenie polskiego Trybunału podważa fundamenty europejskiej wspólnoty i pogłębia kryzys praworządności w Polsce. Polityk zapewniała, że dialog będzie kontynuowany, mówiła jednak też o krokach, które Komisja Europejska może podjąć wobec Polski - to procedury w sprawie naruszeń, powrót do procedury artykułu siódmego oraz - w ostateczności - wstrzymanie dopłat unijnych do czasu wdrożenia przez Polskę postanowień Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Wcześniej europarlament zdecydował też o skierowaniu pozwu przeciwko Komisji Europejskiej, w sprawie niekorzystania przez tę instytucję z możliwości wstrzymania środków unijnych dla krajów, które - w ocenie instytucji europejskich - naruszają zasady praworządności. 

(PAP)/IAR/in./

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej