Premier: ważne, by w obliczu dezinformacji komunikować się bezpośrednio z opinią publiczną
"Cieszę się, że duże zagraniczne media są zainteresowane naszym stanowiskiem w debacie o przyszłości Europy" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki nawiązując do swojego wywiadu dla włoskiego "Il Messaggero". "To ważne, by w obliczu licznych fake newsów i dezinformacji bezpośrednio komunikować się z opinią publiczną w różnych krajach naszego kontynentu" - wskazał szef rządu.
2021-10-30, 21:32
- "Cieszę się, że duże zagraniczne media są zainteresowane naszym stanowiskiem w debacie o przyszłości Europy" - napisał w mediach społecznościowych szef polskiego rządu. Odniósł się w ten sposób do publikacji wywiadu z nim przez włoski dziennik "Il messanggero"
- "To ważne, żeby w obliczu licznych fake newsów i dezinformacji bezpośrednio komunikować się z opinią publiczną w różnych krajach naszego kontynentu. Tak długo, jak w Europie toczy się dyskusja o najważniejszych sprawach, jestem optymistą, co do jej przyszłości" - ocenił premier we wpisie
- W artykule zatytułowanym "Zjednoczeni w Europie, ale nasze prawo zasługuje na szacunek" premier przekonywał, że UE, borykająca się z pandemią i jej skutkami gospodarczymi, musi teraz stawić czoła dodatkowym wyzwaniom - rosyjskiemu szantażowi gazowemu, wzrostowi cen energii i prowokacjom Białorusi na granicach z Polską, Litwą i Łotwą
- Podkreślił, że Polska i Polacy są bardzo przywiązani do Unii i nie może być mowy o "polexicie"
- Zaznaczył jednak, że konstytucje krajowe mają prawo pierwszeństwa wobec praw unijnych, a europejskimi suwerenami pozostają narody i obywatele, a nie instytucje z Brukseli i Luksemburga
Powiązany Artykuł

Premier we włoskim dzienniku: Polska jest lojalnym członkiem Unii Europejskiej
"Zjednoczeni w Europie, ale nasze prawo zasługuje na szacunek" - pod takim tytułem, widniejącym na pierwszej stronie, włoski dziennik "Il Messaggero" opublikował w sobotę tekst premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu zapewnił w nim m.in., że Polska jest lojalnym członkiem Unii Europejskiej. Artykuł ukazał się w dniu inauguracji szczytu G20 w Rzymie z udziałem szefów państw i rządów 19 krajów oraz Unii Europejskiej.
"Ważne, by bezpośrednio się komunikować"
"W dzisiejszym wydaniu Il Messaggero - jednego z największych włoskich dzienników - ukazała się rozmowa ze mną na temat aktualnej sytuacji Unii Europejskiej. Cieszę się, że duże zagraniczne media są zainteresowane naszym stanowiskiem w debacie o przyszłości Europy" - napisał w mediach społecznościowych szef polskiego rządu.
Czytaj także:
- Premier: prymat konstytucji to prymat demokracji
- Rozmowa premierów Zjednoczonego Królestwa i Polski. Głównym tematem szczyt klimatyczny w Glasgow
"To ważne, żeby w obliczu licznych fake newsów i dezinformacji bezpośrednio komunikować się z opinią publiczną w różnych krajach naszego kontynentu. Tak długo, jak w Europie toczy się dyskusja o najważniejszych sprawach, jestem optymistą, co do jej przyszłości" - zaznaczył premier.
REKLAMA
Obawy o świat pozostawiony młodym
Szef polskiego rządu ocenił na łamach "Il Messaggero", że Unia Europejska znajduje się dziś w "niełatwym położeniu".
- Wciąż borykamy się z kolejnymi falami pandemii. Dopiero zaczynamy proces odbudowy naszych gospodarek po kryzysie wywołanym koniecznością ograniczenia życia gospodarczego. Jeszcze nie ruszyliśmy na dobre z realizacją Funduszu Odbudowy, a na horyzoncie pojawiło się ryzyko kryzysu energetycznego - zauważył Mateusz Morawiecki. Zwrócił uwagę na to, że wyższe ceny gazu "biją po kieszeniach zwykłych obywateli".
Posłuchaj
- Po raz pierwszy w powojennej historii Europy kolejne pokolenia nie mogą być pewne, czy zostawimy im w darze lepszą przyszłość - dodał.
"Narasta presja na Europę"
Premier wyraził przekonanie, że "narasta presja na Europę". Zaznaczył, że Rosja używa "szantażu gazowego, by wymusić na pojedynczych państwach decyzje sprzyjające realizacji jej własnych interesów". - Na wschodniej granicy UE Polska, Litwa i Łotwa mierzą się każdego dnia z prowokacjami Białorusi i coraz większą falą nielegalnej migracji. W dodatku doświadczamy przesunięć na globalnej szachownicy - USA korygują dotychczasową strategię, a ich miejsce będą chciały zajmować inne państwa aspirujące do roli mocarstw - ocenił.
REKLAMA
Czytaj także:
- Ambasador Belgii wezwany do MSZ. "Przekazano słowa dezaprobaty i oburzenia"
- PE pozywa KE ws. mechanizmu warunkowości. Marek Balt: nie jestem tym zaskoczony
Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego, nadmiar kryzysów powinien skłaniać do odpowiedzialności. Wyraził jednak pogląd, że Unia "więcej uwagi poświęca dziś problemom wyobrażonym, niż tym realnym; problemom wytworzonym bardziej przez samą siebie, niż wyzwaniom zewnętrznym". W ocenie szefa polskiego rządu - w obliczu wyzwań trzeba być zjednoczonym. "Tymczasem pogrążamy się w wewnętrznych sporach. Odnoszę wrażenie, że dla wielu polityków konflikt z Polską jest wygodnym alibi by unikać konkretnych działań. Bo przecież podstawy tego sporu bazują bardziej na stereotypach i uprzedzeniach, niż faktach" - podkreślił Mateusz Morawiecki.
"Polska nie wybiera się poza Europę"
Wskazał, że trudno o naród, który byłby bardziej przywiązany do idei wolności, demokracji i idei europejskiej, niż Polacy. "W polskim parlamencie i życiu publicznym dominują siły proeuropejskie. A jednak media i politycy próbują wzbudzić propagandowy slogan o 'polexicie'" - dodał.
"Polska nie wybiera się nigdzie poza Europę. Polska jest i będzie członkiem Unii Europejskiej. Jesteśmy integralną częścią Unii Europejskiej. Unii, która powinna odrzucić język szantażu, wywierania presji i karania tego, kto ma własne zdanie" - zaznaczył Mateusz Morawiecki.
mbl
REKLAMA
REKLAMA