Assange: Nie muszę wracać do Szwecji
Założyciel WikiLeaks, który oczekuje na rozpatrzenie szwedzkiego wniosku o ekstradycję, powiedział, że będzie walczył o pozostanie w Anglii, gdyż nie ufa szwedzkiej prokuraturze.
2010-12-21, 08:30
Posłuchaj
Julian Assange, Australijczyk, któremu Szwedzi zarzucają popełnienie przestępstw seksualnych, udzielił wywiadu radiu BBC w posiadłości w południowej Anglii, gdzie przebywa po zwolnieniu za kaucją.
Powiedział, że cała sprawa o rzekome przestępstwa seksualne nie wymaga jego obecności w Szwecji. Jego zdaniem, jeśli szwedzka prokuratura chce go oskarżyć to powinna przedstawić akt oskarżenia, a tego nie zrobiła.
- Albo mogą tu przyjechać, albo możemy nawiązać połączenie wideo, albo mogę napisać oświadczenie - ale odrzucają to wszystko i piszą w swoim wniosku ekstradycyjnym, że w razie aresztowania będę trzymany w izolacji - mówił w wywiadzie Assange.
W prawie półgodzinnym wywiadzie Julian Assange odrzucił szwedzkie zarzuty. Zaznaczył też, że jego prawnik ma w Szwecji zakaz omawiania publicznie tej sprawy.
Oświadczył też, że w swojej działalności kieruje się pragnieniem, by zmienić świat.
Rozprawa ekstradycyjna Assange'a przed londyńskim sądem jest planowana na 11 stycznia.
kk
REKLAMA