Zaimek inkluzywny w prestiżowym francuskim słowniku. Spór i dyskusja o przyszłości języka
W najnowszym wydaniu prestiżowego słownika języka francuskiego "Le Robert" umieszczono zaimki osobowe, oznaczające osoby niebinarne. Wywołało to spór ideologiczny i językowy: minister edukacji skrytykował decyzję wydawców, a minister ds. równości uznała, że nowe zaimki to postęp.
2021-11-19, 06:38
Zaimek "iel" jako 3. os lp. oraz "iels" - 3 os l.mn. to zaimki osobowe, które umieszczono w najnowszym wydaniu prestiżowego słownika "Le Robert" z sugestią, że mogą być używane do oznaczania osób niebinarnych, które nie rozpoznają u siebie wyłącznie jednej płci, żeńskiej lub męskiej. Wydawca wskazał, że zaobserwował w ostatnich miesiącach ich wzmożone użycie wśród Francuzów.
- To jest postęp i wzbogaca język - stwierdziła minister ds. równości kobiet i mężczyzn Elisabeth Moreno, która nie rozumie kontrowersji związanych z pojawieniem się form pośrednich między "on" i "ona" czy "oni" i "one".
Powiązany Artykuł
Hiszpański sąd zakazał chrystianofobii i seksualizacji dzieci w szkołach. Środowiska LGBT straszą... Polską
Przeciwne stanowisko prezentuje minister edukacji Jean-Michel Blanquer. On uznał, że tworzenie nowych form zaimków jest błędem i będzie skutkować zamętem w procesie nauczania. - To nie jest przyszłość języka francuskiego - podkreślił.
Deputowany partii prezydenckiej LREM Francois Jolivet poprosił Akademię Francuską o wydanie opinii w sprawie zaimków inkluzywnych.
REKLAMA
Deputowany stwierdził, że jest "oszołomiony tą inicjatywą", która jego zdaniem jest "piętnem wejścia do naszego języka tak zwanego pisarstwa inkluzywnego, prekursora nadejścia ideologii »obudzonych«, niszczyciela naszych wartości".
- Ks. prof. Bortkiewicz o transseksualnej indoktrynacji: żyjemy w świecie nieracjonalnym
- Przekształcenie katedry Notre Dame w centrum LGBT? To pomysł transseksualnego pisarza
Nowe formy zaimków osobowych ostro skrytykowała szefowa regionu Ile-de- France Valerie Pecresse, była minister edukacji, która zabroniła ich stosowania w dokumentach samorządowych.
Te formy to "obraza dla języka francuskiego". - Nie jestem za dekonstrukcją języka - stwierdziła Pecresse.
REKLAMA
Wydawca słownika broni się, że jego rolą jest obserwowanie zachodzących zmian w języku i ich opisywanie.
fc
REKLAMA