Boks: błyskawiczne zwycięstwo Demetriusa Andrade. Mistrz WBO wciąż niepokonany

Demetrius Andrade (31-0, 19 KO) nie dał szans Jasonowi Quigleyowi w walce o tytuł mistrza kategorii średniej federacji WBO. 33-latek zastopował pretendenta już w drugiej rundzie. Była to piąta obrona pasa w wykonaniu amerykańskiego czempiona.

2021-11-20, 11:42

Boks: błyskawiczne zwycięstwo Demetriusa Andrade. Mistrz WBO wciąż niepokonany
Demetrius Andrade po raz piąty obronił tytuł mistrza świata wagi średniej federacji WBO.Foto: INPHO/Tom Hogan / imago sport / Forum

Walka wieczoru gali w Manchesterze była bardzo jednostronna - Andrade od samego początku starcia miał ogromną przewagę i już w pierwszej rundzie rzucił rywala na deski. Czempion uderzył lewym na dół, poprawiając w kombinacji prawym sierpem na górę, po którym Quigley osunął się na matę. Irlandczyk jednak wstał, a po chwili uratował go gong.

W drugim starciu Andrade zwieńczył dzieło. Najpierw trafił potężnym lewym na górę, a gdy ponownie liczony Quigley wstał, Amerykanin dopadł do rywala i zasypał go lawiną ciosów. Sędzia zdecydował się przerwać walkę w trosce o zdrowie 30-letniego pretendenta.

Po kolejnej skutecznej obronie pasa Andrade nie krył satysfakcji. - Zrobiłem to, co zapowiadałem. Zaprezentowałem się dobrze i tak też czułem się w ringu. Dzisiaj wysłałem wiadomość do kolejnych rywali - kto chce być następny? - dopytywał w rozmowie ze stacją ESPN.

- Za każdym razem kiedy wchodzę między liny pokazuję coś nowego. Chcieliście nokautu? Macie nokaut - mówił rozemocjonowany czempion.

REKLAMA

Dla Quigleya była to druga porażka w karierze. Poprzedniej doznał z rąk Taureano Johnsona w 2019 roku poprzez nokaut techniczny w 9. rundzie. Irlandczyk twierdził, że decyzja o przerwaniu walki była przedwczesna.

- Jestem bardzo rozczarowany. Upadłem, ale nie byłem zamroczony. Robiłem wszystko, co kazał mi sędzia, reagowałem na jego komendy - powiedział po walce.

Dzięki zwycięstwu Andrade po raz piąty obronił pas mistrza WBO wagi średniej i przedłużył serię walk bez porażki do 31. Amerykanin pozostaje niepokonany na zawodowych ringach.

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej