"Wygląda na wycieńczoną, intensywnie traci włosy". Niepokojące doniesienia o stanie zdrowia Andżeliki Borys

Portal Związku Polaków na Białorusi informuje o poważnym pogorszeniu się stanu zdrowia Andżeliki Borys. Prezes organizacji od ponad 8 miesięcy jest przetrzymywana w białoruskich aresztach śledczych. Związek apeluje o udzielenie jej pomocy.

2021-11-29, 17:19

"Wygląda na wycieńczoną, intensywnie traci włosy". Niepokojące doniesienia o stanie zdrowia Andżeliki Borys
Współpracownicy Andżeliki Borys podejrzewają, że jest chora na wątrobę. Foto: Włodzimierz Pac/Polskie Radio

Według źródła, którego Związek nie może ujawnić, Andżelika Borys wygląda na ciężko chorą i potrzebuje pilnej diagnostyki w celu potwierdzenia lub wykluczenia choroby układu pokarmowego.

"Z docierających do nas opisów wyglądu Andżeliki Borys wynika, iż wygląda ona na bardzo wycieńczoną oraz intensywnie traci włosy" - napisał portal znadniemna.pl.

Współpracownicy Andżeliki Borys podejrzewają, że jest chora na wątrobę. Związek Polaków na Białorusi apeluje o wykonanie badania krwi i USG, na które aresztowana nie może liczyć.

Solidarni czynem

Związek wystosował apel o pomoc dla Andżeliki Borys.

REKLAMA

"Jako bliscy współpracownicy Andżeliki Borys, których martwi pogarszający się stan zdrowia naszej koleżanki, apelujemy do wpływowych ludzi świata polityki, biznesu i wszystkich ludzi dobrej woli, mających możliwość kontaktowania się z decydentami we władzach Republiki Białorusi, o użycie swoich kontaktów i podjęcie niezwłocznych działań na rzecz okazania Andżelice Borys niezbędnej fachowej pomocy lekarskiej! Bądźmy solidarni z liderką polskiej mniejszości narodowej na Białorusi nie tylko słowem, lecz także czynem!" - czytamy w apelu.

Zatrzymanie i zarzuty

Andżelika Borys została zatrzymana 23 marca w ramach sprawy karnej o rzekome "propagowanie nazizmu". Miało to związek z upamiętnianiem na Białorusi żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Białoruskie służby postawiły jej zarzut podżegania do nienawiści na tle narodowościowym. Grozi za to kara do 12 lat więzienia.

Szacuje się, że na Białorusi jest około 900 więźniów politycznych.

REKLAMA

Posłuchaj

Andrzej Pisalnik, redaktor naczelny portalu "znadniemna.pl" o problemie z dostępem do informacji ws. Andżeliki Borys (IAR) 0:19
+
Dodaj do playlisty

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej