Maria Szymanowska. Polska pianistka i kompozytorka, która podbiła Europę
- Gdyby żyła w dzisiejszych czasach, być może nie zwrócilibyśmy na nią większej uwagi. Byłaby jedną z wielu kobiet żyjących zawodowo z muzyki. Ona jednak przyszła na świat ponad 200 lat temu w czasach, gdy czymś niewiarygodnym było, żeby kobieta mogła dokonywać własnych wyborów, niewspierana przez bogatego męża lub protektora - mówiła śpiewaczka Elżbieta Zapolska-Chapelle na antenie Polskiego Radia.
2024-12-14, 05:51
14 grudnia 1789 roku urodziła się kompozytorka i pianistka Maria Szymanowska.
Muzyczny geniusz
Maria Szymanowska, a właściwie Maria Wołowska (nazwisko odziedziczyła po mężu), przyszła na świat w Warszawie jako córka Franciszka Wołowskiego i Barbary z Lanckorońskich. Z muzyką miała styczność od dziecka – jej rodzice często organizowali w swoim domu koncerty kameralne, goszcząc m.in. kompozytorów Józefa Elsnera i Karola Kurpińskiego, niemieckiego pianistę Augusta Klengela, skrzypka Pierre’a Rode'a, a nawet słynną włoską śpiewaczkę operową Angelicę Catalani.
Zobacz także:
REKLAMA
- Karol Krupiński - kompozytor nie tylko "Warszawianki"
- Józef Elsner. Niemiec, który postanowił zostać Polakiem
Przyszła pianistka bardzo wcześnie ujawniła swoje zdolności muzyczne - już od najmłodszych lat improwizowała na klawikordzie i szpinecie, chociaż nie potrafiła jeszcze czytać nut.
- Była praktycznie samoukiem. Miała w dzieciństwie dwóch nauczycieli gry na fortepianie, ale kompozycji nie studiowała u nikogo, bo nie było takich możliwości instytucjonalnych – tłumaczyła w 2009 roku śpiewaczka Elżbieta Zapolska-Chapelle na antenie Polskiego Radia.
Posłuchaj
Swoją pierwszą zagraniczną podróż artystka odbyła w 1810 roku. Przybyła wówczas do Paryża, gdzie zagrała serię koncertów w prywatnych salonach lokalnych przedstawicieli wyższych sfer. Podczas jednego z takich występów poznała dyrektora tamtejszego konserwatorium muzycznego Luigiego Cherubiniego, który zadedykował jej swoją "Fantazję C-dur". Wkrótce po powrocie do Polski Maria wyszła za mąż za ziemianina Józefa Szymanowskiego. Para doczekała się trójki dzieci – w 1811 roku na świat przyszły bliźnięta Helena i Romuald, a rok później Celina, późniejsza żona Adama Mickiewicza.
Kobieta, która nie bała się łamać konwenansów
REKLAMA
Mimo nowych obowiązków pianistka nie zrezygnowała z działalności artystycznej. Regularnie występowała na wieczorach muzycznych organizowanych przez swoich rodziców, stopniowo zyskując w Warszawie coraz większy rozgłos. Jej renoma dotarła nawet na dwór carski - wiosną 1818 roku Szymanowska zagrała specjalny koncert dla cesarzowej Marii, wdowy po carze Pawle I.
Z biegiem lat popularność pianistki rosła, a jej samej coraz trudniej było pogodzić karierę z obowiązkami żony i matki. W 1820 roku zdecydowała się więc rozstać z mężem, który od początku niechętnie patrzył na jej działalność artystyczną. Jak przyznała na antenie Polskiego Radia muzykolożka prof. Irena Poniatowska, Szymanowska udowodniła w ten sposób, że jest kobietą nowoczesną, która jest gotowa zrobić wszystko, aby podążyć za własnymi marzeniami.
- Nie dość, że nie bała się rozwieść z Szymanowskim, to jeszcze odważyła się eksponować w Europie jako pianistka. Było to nie do pomyślenia w wielu ówczesnych kręgach, nieprzyzwyczajonych do tego, że kobieta z wyższych sfer występuje i jeszcze na dodatek zarabia na siebie i swoje dzieci. Ona jednak podjęła tę walkę o samodzielne życie – dodała prof. Irena Poniatowska.
Posłuchaj
Zachwycali się nią Fryderyk Chopin i Stanisław Moniuszko
Na początku 1822 roku Szymanowska wyruszyła w swoje pierwsze tournée. Przybyła do Rosji, gdzie przez kolejne półtora roku koncertowała m.in. w Moskwie, Kijowie, Krzemieńcu i we Lwowie. 24 kwietnia wystąpiła również przed carską rodziną w Petersburgu.
REKLAMA
Ciepło przyjęta na Wschodzie, latem 1823 roku wyjechała na podbój Europy Zachodniej. Grała m.in. w Dreźnie, Lipsku, Berlinie, Paryżu, Wenecji i Neapolu, budząc zachwyt wszędzie, gdzie tylko się pojawiła. Jej podróż obfitowała także w liczne cenne znajomości - na przykład w Londynie spotkała włoskiego kompozytora Gioacchino Rossiniego, natomiast w czeskim Marienbadzie (obecnie Mariańskie Łaźnie) zaprzyjaźniła się z niemieckim poetą Johannem Wolfgangiem Goethem, który zadedykował jej nawet swój wiersz "Pojednanie".
Powiązany Artykuł

Johann Wolfgang Goethe – u progu romantyzmu
- Przed Fryderykiem Chopinem to ona i skrzypek Karol Lipiński reprezentowali Polskę za granicą - stwierdziła w 2012 roku prof. Irena Poniatowska na antenie Polskiego Radia.
Repertuar Szymanowskiej był bardzo zróżnicowany. Grała nie tylko dzieła Jana Sebastiana Bacha, Carla Marii von Webera i Wolfganga Amadeusza Mozarta, lecz także własne utwory. Jej dorobek artystyczny obejmuje ponad sto kompozycji fortepianowych, wśród których można znaleźć mazurki, nokturny, walce, preludia, etiudy i menuety.
Posłuchaj
- Szymanowska była przede wszystkim mistrzem miniatury fortepianowej. Już Fryderyk Chopin, Robert Schumann i Stanisław Moniuszko zachwycali się jej nowatorską techniką gry na fortepianie i sposobem wyrazu artystycznego - tłumaczyła śpiewaczka Elżbieta Zapolska-Chapelle na antenie Polskiego Radia.
REKLAMA
Salon muzyczny i praca dydaktyczna
W 1828 roku Szymanowska zdecydowała się osiąść wraz z rodziną w Petersburgu.
– Była fizycznie wycieńczona. Przepracowywała się, nigdy nie odpoczywała do końca. Europejskie tournée pozwoliło jej osiągnąć wielką sławę, ale spowodowało również, że żyła w ciągłym stresie. Z różnych tekstów źródłowych wiemy, że czasami wręcz nie chciała wychodzić na scenę lub w ostatniej chwili odwoływała koncerty, bo trema paraliżowała jej palce – tłumaczyła śpiewaczka Elżbieta Zapolska-Chapelle na antenie Polskiego Radia.
Szymanowska zamieszkała w centrum Petersburga i poświęciła się pracy dydaktycznej. W ostatnich latach życia pracowała jako nauczycielka gry na fortepianie. Jedną z jej podopiecznych była nawet Maria, córka cara Mikołaja I. Prowadziła również własny salon artystyczny. W organizowanych przez nią spotkaniach uczestniczyli między innymi kompozytorzy Michaił Glinka i Józef Kozłowski, wiolonczeliści Mateusz i Michał Wielhorscy, a także liczni literaci – Adam Mickiewicz, Aleksander Puszkin, czy Iwan Kryłow.
Powiązany Artykuł

Adam Mickiewicz – nie tylko poeta
Maria Szymanowska zmarła 24 lipca 1831 roku podczas szalejącej w mieście epidemii cholery.
REKLAMA
jb
REKLAMA