Olaf Scholz wskazał kierunek, w którym pójdą Niemcy. Expose nowego kanclerza
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz w Bundestagu wygłosił swoje pierwsze expose. Socjaldemokrata przypomniał o flagowych projektach nowej koalicji i konieczności utrzymania dobrych stosunków z sąsiadami, między innymi z Polską. Zapowiedział też stanowczą walkę z tzw. koronasceptykami.
2021-12-15, 13:13
Olaf Scholz zapewnił, że gabinet koalicji SPD, Zielonych i FDP będzie walczyć pandemią koronawirusa z "najwyższą determinacją". - Wygramy tę bitwę - oznajmił.
- Zrobimy wszystko, co konieczne, dla rządu federalnego nie ma żadnych czerwonych linii. Rząd federalny nie spocznie ani na chwilę i użyjemy każdego możliwego środka, aż wszyscy odzyskamy nasze dawne życie i wszystkie nasze wolności - zadeklarował nowy kanclerz.
Wskazał na konieczność szczepień, jako na drogę wyjścia z trudnej sytuacji.
Nowoczesne Niemcy
- Koalicja SPD-Zieloni-FDP chce w najbliższych latach stworzyć nowoczesne Niemcy - mówił Scholz. - Rząd federalny, który teraz rozpoczyna swoją pracę pod moim kierownictwem, będzie rządem postępu - zapowiedział.
REKLAMA
Polityk SPD mówił o przełomie w zakresie cyfryzacji i ochrony klimatu, wskazując także na wyzwania na rynku pracy. Podkreślił również konieczność utrzymania dobrych relacji z takimi krajami jak Polska czy Francja.
Klimatyczne wyzwania
Wskazał, że w walce ze zmianami klimatu obywatele będą musieli przygotować się na głębokie przekształcenia.
- Mamy teraz przed sobą 23 lata, w ciągu których musimy i będziemy wycofywać paliwa kopalne - powiedział Scholz. - Oznacza to, że stoimy w obliczu największej transformacji naszego przemysłu i gospodarki od co najmniej 100 lat - ocenił.
Walka z ekstremizmem
Kanclerz Olaf Scholz zaznaczył również, że jego rząd będzie zdecydowanie reagował na każdy przejaw ekstremizmu.
REKLAMA
- Musimy się przeciwstawić tej zradykalizowanej mniejszości, maszerującej z pochodniami i mającej rzadki dar wzbudzania nienawiści - powiedział.
Posłuchaj
"Strach i niedowierzanie"
Scholz w swoim wystąpieniu podziękował też swojej poprzedniczce Angeli Merkel, która "przez 16 lat w imponujący sposób służyła Republice Federalnej Niemiec jako kanclerz". Zwłaszcza spokojne przekazanie władzy w Berlinie zostało przyjęte "na całym świecie z wielkim podziwem i szacunkiem" - podkreślił.
Szef frakcji CDU/CSU Ralph Brinkhaus zapowiedział z kolei, że nowy kanclerz będzie się musiał zmierzyć z silną opozycją.
- Niektóre wasze pomysły budzą strach i niedowierzanie. Chcecie otwartych granic, unii długów i łatwiejszego dostępu do systemów świadczeń. Nie dopuścimy do tego - spuentował Brinkhaus.
REKLAMA
fc
REKLAMA