"Tchórzliwie chowa się za immunitetem". Karczewski o sprawie marszałka Senatu
Jak ocenił senator PiS, były marszałek Senatu, Stanisław Karczewski, "marszałek Tomasz Grodzki tchórzliwie chowa się za immunitetem już blisko 300 dni". - Miał wystarczająco dużo czasu, żeby podjąć męską decyzję - wskazał, odnosząc się do wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu marszałkowi izby wyższej.
2021-12-31, 07:22
- Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do Senatu ponowny wniosek o uchylenie immunitetu marszałkowi izby Tomaszowi Grodzkiemu - przekazano w środę w Prokuraturze Krajowej. Według śledczych poprzedni wniosek w tej sprawie został pozostawiony bez biegu niezasadnie.
Uchylenia immunitetu marszałka Grodzkiego domaga się Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Według niej Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich.
Grodzki ocenił, że "nagonka na niego ma służyć destabilizacji Senatu". - W korowodzie kłamstw pisowskich odgrywam rolę "plastra" na niewygodne tematy - powiedział marszałek. Zapowiedział "urzędnicze" podejście do ponownego wniosku prokuratury o uchylenie mu immunitetu.
"Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa"
Do sprawy Grodzkiego w rozmowie z PAP odniósł się Karczewski. - Wszystkie łajdactwa Platformy Obywatelskiej tłumaczone są przez PR-owców, a potem powtarzane przez polityków - stwierdził. - Donald Tusk przecież mówił o tym, że sprawa Sławomira Nowaka jest polityczna, wszystkie sprawy polityków Platformy są polityczne, a wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - dodał.
- Pan Grodzki ukrywa się w sposób haniebny, tchórzliwy, za immunitetem. Miał wystarczająco dużo czasu, żeby podjąć męską decyzję - ocenił Karczewski. Zdaniem senatora "odesłanie wniosku i później niepodjęcie dalszych czynności zw. z wnioskiem przez marszałka Borusewicza jest karygodne i absolutnie niezgodne z jakimikolwiek przepisami".
REKLAMA
- "To kłopot dla polskiego parlamentaryzmu". Ryszard Terlecki o immunitecie Tomasza Grodzkiego
- Maria Koc ws. Tomasza Grodzkiego: ubolewam, że chroni się za immunitetem
- Marszałek jest tylko adresatem wniosku o uchylenie immunitetu, a w żadnej mierze nie jest od oceny tego wniosku i powinien ten wniosek być skierowany do komisji, której jestem członkiem i czekam na ten wniosek, bo ten wniosek powinien być rozpatrzony - powiedział.
Wskazał także, że "pan marszałek Grodzki boi się i tchórzliwie chowa się za immunitetem już blisko 300 dni". - Gdyby taki wniosek wpłynął w stosunku do mnie - tego samego dnia lub następnego zrzekłbym się immunitetu i oczyszczał w sądzie, a tak podejrzenia korupcyjne w dalszym ciągu ciągną się za Grodzkim - dodał.
Wniosek o uchylenie immunitetu
Pod koniec października Centrum Informacyjne Senatu informowało, że Senat nie zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu marszałka Grodzkiego. Wicemarszałek Bogdan Borusewicz poinformował śledczych, że postanowił pozostawić wniosek bez biegu, ponieważ nie został on poprawiony, o co wcześniej wnioskował Senat.
REKLAMA
Według prokuratury decyzja Borusewicza była niezasadna. - Mimo uwzględnienia przez prokuraturę uwag Senatu wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz w październiku bezzasadnie pozostawił wniosek bez biegu, nie uzasadniając w piśmie skierowanym do prokuratury podstaw takiej decyzji - podała w środę PK.
W połowie grudnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że prowadzi śledztwo ws. przekroczenia uprawnień poprzez pozostawienie bez biegu wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi Grodzkiemu.
"Zarzuty nie mają podstaw"
Tomasz Grodzki, który jest profesorem nauk medycznych, chirurgiem, wielokrotnie zapewniał, że formułowane pod jego adresem zarzuty dotyczące korupcji nie mają podstaw. - Nigdy nie uzależniałem żadnej operacji od wpłaty jakiejkolwiek łapówki na moją rzecz - mówił w grudniu 2019 r., gdy pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w Radiu Szczecin.
Pytany przed dwoma tygodniami, czy izba zajmie się wnioskiem o uchylenie mu immunitetu, odpowiedział, że pisma nie poprawiono i zostało ono ostatecznie odesłane. Zapewnił przy tym, że gdy wniosek prokuratury pojawi się w Senacie ponownie, to izba zajmie się nim z należytą starannością.
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE: Paweł Poncyljusz o Pegasusie
jb
REKLAMA
REKLAMA