"Prace odbędą się w 50 miejscach w Polsce i za granicą". Szwagrzyk o planach poszukiwań ofiar totalitaryzmów

Dyrektor Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN profesor Krzysztof Szwagrzyk wyjaśnia, że eksperci Biura w tym roku wrócą do miejsc, w których prowadzili prace w latach poprzednich, ale też rozpoczną poszukiwania w zupełnie nowych lokalizacjach. - Powracamy w Warszawie na Skierdowską, w miejsce, gdzie znaleźliśmy w tamtym roku szczątki 35 osób, ofiar zbrodni niemieckich. Powracamy także na teren dawnego więzienia Toledo oraz na Rakowiecką po to, żeby zakończyć już w tym roku definitywnie nasze prace poszukiwawcze na terenie dawnego więzienia - mówi Krzysztof Szwagrzyk.

Niezależnie od tego - dodaje profesor - prace będą prowadzone między innymi w Białymstoku, Lublinie, Katowicach, Krakowie czy Wrocławiu, zarówno na terenach cmentarzy, gdzie mogli być grzebani zamordowani przez komunistycznych zbrodniarzy działacze niepodległościowi, a także w miejscach dawnych katowni i więzień UB.

Prace poszukiwawcze za granicą

Już w styczniu eksperci Biura wezmą udział w pracach poszukiwawczych w Gruzji. - Będziemy pracowali w Batumi, w poszukiwaniu i przy ekshumacjach szczątków ofiar zbrodni sowieckich, na terenie dawnej posiadłości Berii. To bardzo ważne miejsce, gdzie spodziewamy się także odnaleźć szczątki Polaków - podkreśla profesor Krzysztof Szwagrzyk.

Eksperci Biura będą również kontynuować prace na terenie Litwy i Łotwy. Profesor Krzysztof Szwagrzyk ma też nadzieję, że polskim ekspertom uda się wziąć udział w pracach poszukiwawczych na Ukrainie. - Przede wszystkim liczymy na to, że nasza deklaracja złożona w ubiegłym roku co do naszego udziału w pracach na 6. kilometrze drogi owidiopolskiej niedaleko Odessy, w miejscu masowych pochówków ofiar zbrodni NKWD z lat 1937-1938, a także w Chersoniu będzie wysłuchana. Czekamy na reakcję pozytywną strony ukraińskiej - trudno mi sobie wyobrazić możliwość kontynuacji działań przez stronę ukraińską w miejscach, gdzie mogą być szczątki Polaków przy odrzuceniu naszej oferty - podkreśla dyrektor Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

Profesor Krzysztof Szwagrzyk liczy też na zmianę stanowiska władz Ukrainy, które wciąż nie zgadzają się na rozpoczęcie prac poszukiwawczych w miejscach, gdzie spoczywają Polacy pomordowani przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II wojny światowej na Wołyniu.

Do tej pory eksperci Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN odnaleźli szczątki około 2 tysięcy ofiar totalitaryzmów, zidentyfikować z imienia i nazwiska udało się niewiele ponad 200 osób.

Posłuchaj

Szwagrzyk: powracamy w Warszawie na Skierdowską, w miejsce, gdzie znaleźliśmy w tamtym roku szczątki 35 osób (IAR) 0:56

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Podwładni ppłk. Łukasza Cieplińskiego wpisani do katalogu rozpracowywanych przez UB. Jest komunikat IPN
• Ponad 30 lat opieki nad pamięcią historyczną. Poznaj historię Stowarzyszenia Memoriał

nj