"Straciłem cierpliwość". Prezes TVP o pozwie ws. badań oglądalności
- Wskutek braku transparentności, braku realnej kontroli, a być może nawet czyjegoś intencyjnego działania, system badań oglądalności wypaczył się i kompletnie spatologizował. Rynek nie jest zainteresowany jego naprawą - powiedział portalowi wirtualnemedia.pl prezes TVP Jacek Kurski.
2022-01-04, 11:40
Według TVP badania oglądalności prowadzone przez AGB Nielsen są nierzetelne, co przekłada się na wielomilionowe straty publicznego nadawcy. - Pomysł pozwu wziął się stąd, że po prostu straciłem cierpliwość - tłumaczy portalowi Jacek Kurski.
40 proc. rynku
- Jako człowiek ambitny i dociekliwy, szczegółowo analizuję badania i dostrzegam w nich niewyjaśnione, niekorzystne dla Telewizji Polskiej anomalie. Uważam, że nasza oglądalność jest dużo wyższa niż wykazywana przez Nielsena - powiedział prezes, twierdząc, że przewaga TVP nad innymi stacjami powinna być w badaniach większa.
Według Kurskiego grupa TVP ma nawet 40 proc. rynku, a nie jak podaje Nielsen 28,5 proc.
Wypaczony wynik
Prezes TVP wskazał, że w badaniu firmy Nielsen widać niepokojące zjawisko i "na korzyść jednego z nich wciąż pracuje pewna niemała ilość paneli, które zachowują się, tak jakby od godz. 6 rano do 22 były zafiksowane na jednej stacji".
Sprzeciw TVP budzi też stosowana w badaniu metoda substytucyjna.
- Zastępuje się rodzinę z miasta wielkości Pińczowa, czy Zambrowa – np. rodzinami podwarszawskimi, które mają te same cechy obiektywne (czyli np. wiek, liczba dzieci, dochód, wykształcenie) - wyjaśnił Jacek Kurski "Wirtualnym Mediom". - Nielsen może zastępować małżeństwo, które ogląda TVP i TVP Info (np. na Podlasiu) małżeństwem, które ogląda TVN w Piasecznie - dodał.
REKLAMA
Brak transparentności
Szef publicznej telewizji przypomniał, że TVP podjęła próbę dokonania niezależnego profesjonalnego audytu pomiaru, jednak "Nielsen bezpardonowo i wbrew umowie uniemożliwił przeprowadzenie tego audytu".
- Odbieram to jako drastyczny przejaw braku transparentności i strach przed ujawnieniem ewentualnych nieprawidłowości - powiedział Jacek Kurski.
Jak wskazał, rynkowi rywale TVP nie są zainteresowani naprawą tych wypaczeń, ponieważ na nich korzystają.
- W tej sytuacji straciłem cierpliwość - i stąd inicjatywa pozwu, o której ostatnio rozmawiałem z premierem Jackiem Sasinem. Pomiary powinny być miarodajne, i o to w tym pozwie w gruncie rzeczy będzie chodziło - wyjaśnił.
REKLAMA
wirtualnemedia.pl/fc
REKLAMA