Adam Glapiński: NBP zaczął podnosić stopy procentowe we właściwym momencie

Adam Glapiński podkreślił w środę podczas specjalnej konferencji prasowej, że "NBP zaczął podnosić stopy procentowe we właściwym momencie". - Niektórzy sugerują, że NBP powinien tak mocno mrozić gospodarkę, by za wszelką cenę zdusić wzrost cen. My nie jesteśmy skłonni zapłacić ceny wysokiego bezrobocia - podkreślił. 

2022-01-05, 15:16

Adam Glapiński: NBP zaczął podnosić stopy procentowe we właściwym momencie

Podczas konferencji prasowej Adam Glapiński powiedział, że "niektórzy sugerują, iż NBP powinien tak mocno mrozić gospodarkę, podnosić stopy procentowe, by za wszelką cenę zdusić wzrost cen".

- My nie jesteśmy skłonni zapłacić ceny wysokiego bezrobocia - podkreślił. - Chcę przypomnieć, że wszystkie międzynarodowe instytucje, a także wszyscy rozsądni ekonomiści zgadzają się, że NBP zaczął podnosić stopy procentowe we właściwym momencie, wybranym racjonalnie - zauważył. 

- Ostatni czas charakteryzowała niepewność. Gdy podejmowaliśmy decyzje o podwyżce stóp procentowych, oczywiste było, że gospodarka jest na dobrym kursie wzrostowym, że się nie załamuje, że przetrwamy pandemię, że inflacja jest utrwalona i że można te stopy już podnosić bezpiecznie - mówił prezes. 

Nieprzewidywalne zmiany 

- Ogólnie co do projekcji NBP i wszystkich banków centralnych na świecie, a także wszystkich projekcji ekonomicznych, my w danym momencie, biorąc pod uwagę obecne parametry, przewidujemy, co stanie się w nadchodzących kwartałach. Ale robimy to, przyjmując, że istniejące parametry w danej sytuacji są takie, jakie są. To nie jest przewidywanie, co będzie, jakby nagle spadł meteor, wybuchł wulkan, czy jakaś nagła choroba opanowała świat - wskazywał Adam Glapiński i dodał, że "tu wchodzą w grę miliony różnych zmiennych". 

REKLAMA

Po zrobieniu projekcji - tłumaczył prezes NBP - najlepsi eksperci dokonują pewnych korekt, biorąc pod uwagę to, co może się wydarzyć. - Było rzeczą niemożliwą, żeby ktoś w 2019 roku przewidział, że będzie pandemia, że będą lockdowny, że to spowoduje zapaść gospodarczą na całym świecie i że wybuchnie ogromna inflacja w skali światowej, gdzie nastąpi kilkukrotne nawet podrożenie podstawowych elementów życia gospodarczego. To nie było możliwe do przewidzenia - podkreślał.

Jak zauważył prezes, "w niektórych mediach jest to przedstawiane, jako nieumiejętność NBP do tworzenia projekcji". W jego ocenie jest "to jest niepoważne".

Inflacja 

- Przewidujemy, że w pierwszym kwartale tego roku inflacja przejściowo zmaleje, dzięki wprowadzeniu przez rząd tarczy antyinflacyjnej, która łagodzi skutki inflacji w znaczący sposób, a w drugim kwartale ponownie ta inflacja wzrośnie, aby osiągnąć swoje maksimum gdzieś około czerwca, koło połowy roku gdzieś powyżej 8 proc. - powiedział prezes NBP. Dodał, że możliwe wprowadzenie zerowego VAT-u na żywność będzie osłabiać wzrost cen.

- Niemniej średnia inflacja w tym roku będzie powyżej celu inflacyjnego, znacząco powyżej celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego, który wynosi 2,5 proc. plus minus 1 pkt. proc. - stwierdził. Zaznaczył, że dopiero w roku 2023 inflacja już będzie "na przyzwoitym poziomie, znacząco niższym".

REKLAMA

Posłuchaj

Prezes NBP o podwyżkach stóp (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

jbt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej