"Spektakl polityczny". Marek Pęk o powołaniu komisji ds. nielegalnej inwigilacji

Senat zdecydował o powołaniu komisji nadzwyczajnej do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych. Przeciw powołaniu był klub Prawa i Sprawiedliwości.

2022-01-12, 20:12

"Spektakl polityczny". Marek Pęk o powołaniu komisji ds. nielegalnej inwigilacji
Senat powołał komisję nadzwyczajną do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji. Wnioskowali o to senatorowie opozycji. Przeciw był klub Prawa i Sprawiedliwości.Foto: Twitter/Senat RP

Wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS powiedział, że komisja powstaje jedynie w celu odegrania spektaklu politycznego. W jego ocenie niczego nie wyjaśni, bo Senat nie ma narzędzi i instrumentów do prowadzenia prace o charakterze śledczym. Dodaje, że opozycji, która stoi za powołaniem komisji, chodzi jedynie o odegranie medialnego show.

Krzysztof Kwiatkowski z Koła Senatorów Niezależnych zaznaczył, że komisja ma wyjaśnić, kto i na jakich zasadach był inwigilowany przez polskie służby przy pomocy programu Pegasus. Dodał, że zostaje powołana w Senacie, dlatego że w Sejmie nie ma chęci do powołania komisji śledczej, która wyjaśniłaby tę sprawę.

Zadania komisji

Jak tłumaczyli przed głosowaniem wnioskodawcy, do zadań komisji należeć będzie: wyjaśnienie ujawnionych przypadków nielegalnej inwigilacji z użyciem Pegasusa i naruszeń prawa z tym związanych, ocena wpływu nielegalnej inwigilacji na proces wyborczy, opracowanie i wniesienie projektu ustawy reformującej działalność służb specjalnych.

Zgodnie z przyjętą uchwałą w skład komisji wejdzie siedmiu senatorów: Marcin Bosacki (KO), Jacek Bury (KO), Gabriela Morawska-Stanecka (PPS), Michał Kamiński (PSL), Magdalena Kochan (KO), Sławomir Rybicki (KO), Wadim Tyszkiewicz (niezrz.). W pracach komisji nie będzie uczestniczyć żaden senator PiS. Ugrupowanie to nie zgłosiło swoich kandydatów.

REKLAMA

Sprawa Pegasusa

Według amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, powołującej się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.

Czytaj także:

Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński mówił w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", że powstanie i używanie Pegasusa jest wynikiem zmiany technologicznej, rozwoju szyfrowanych komunikatorów, których za pomocą starych systemów monitorujących nie można odczytać.

REKLAMA

- Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia - powiedział w wywiadzie dla "Sieci". Zapewnił jednak, że nie był on używany wobec opozycji. - To całkowite bzdury - oświadczył.

Za powołaniem gremium opowiedziało się 52 senatorów, przeciw było 45. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Posłuchaj

Marek Pęk: komisja powstaje jedynie w celu odegrania spektaklu politycznego (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Krzysztof Kwiatkowski: komisja ma wyjaśnić, kto był inwigilowany przez polskie służby przy pomocy programu Pegasus (IAR) 0:12
+
Dodaj do playlisty

ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof Paszyk chce komisji śledczej ws. Pegasusa


jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej