"Końca jeszcze nie widać". Belgia u szczytu V fali pandemii
Czołowi wirusolodzy w Belgii poinformowali, że dopiero na przełomie lutego i marca spodziewają się spadków liczby zakażeń koronawirusem. W poniedziałek w tym kraju odnotowano największą dobową liczbę zakażeń od początku pandemii - ponad 60 tysięcy.
2022-01-21, 15:37
- Końca jeszcze nie widać - mówił profesor Steven Van Gucht pytany o możliwe spłaszczenie krzywej zakażeń. Dodał, że za kilka dni Belgia odnotuje jeszcze większą liczbę potwierdzonych przypadków patogenu w ciągu doby.
Koronawirus w Belgii. Szykują się trudne miesiące
Niektórzy eksperci przewidują, że w najgorszym scenariuszu będzie prawie 125 tys. dobowych zakażeń w 11-milionowej Belgii i podkreślają, że najbliższe dwa miesiące będą bardzo trudne.
REKLAMA
Premier Belgii: omikron to nie jest zwykła grypa
W czwartek o ostrożność, szczepienie i przyjmowanie dawek przypominających zaapelował premier Belgii. - Omikron to nie jest zwykła grypa - podkreślał w parlamencie Alexander De Croo. - Wzrasta liczba przyjęć do szpitali, a to oznacza, że nie możemy nazywać mutacji omikron zwykłą, jesienną grypą - wskazał.
Ponad 52 proc., czyli ponad 6 milionów mieszkańców w Belgii otrzymało dodatkowe dawki preparatu na COVID-19. W pełni zaszczepionych jest w Belgii prawie 77 proc., choć różnie sytuacja wygląda w regionach - we Flandrii to ponad 81 proc., w Walonii 72 proc., a w regionie stołecznym niecałe 60 proc.
- Pandemia zakończy się na wariancie omikron? Prof. Gielerak tłumaczy
- Belgia: zmiany w certyfikatach covidowych. Będą tracić ważność?
- Lek na COVID-19 firmy Pfizer w UE? EMA wyda decyzję w ciągu kilku tygodni
ms
REKLAMA
REKLAMA