Trudna sytuacja pandemiczna w Brazylii. Przełożono parady karnawałowe

W obu miastach już wcześniej odwołano tradycyjne imprezy karnawałowe z udziałem publiczności, ale pod koniec lutego planowano zorganizować parady szkół samby.

- Niestety, warunki sanitarne nie pozwalają na organizację karnawału w sposób, jaki planowaliśmy - powiedział Daniel Soranz, sekretarz do spraw zdrowia w Rio de Janeiro.

Obecnie w Brazylii dziennie notuje się około 120 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem. Dominującym wariantem jest omikron.

Liczba przypadków zakażenia SARS-CoV-2 gwałtownie wzrosła od stycznia, po świętach Bożego Narodzenia i Nowym Roku. Poprzedni rekord padł 23 lipca, kiedy to naliczono 115 228 zakażeń.

REKLAMA

Epidemiolodzy ostrzegają: to jeszcze nie szczyt

Epidemiolożka Ethel Maciel z uniwersytetu Espirito Santo przewiduje, że szczyt zachorowań przypadnie na luty. Według niej wzrost zakażeń nie jest jeszcze odzwierciedlony w liczbie hospitalizacji, ale "presja na służbę zdrowia jest już bardzo duża i musimy obserwować nadchodzące tygodnie". Będą one "kluczowe".

Jeśli chodzi o liczbę zgonów z powodu COVID-19 to również tutaj występuje tendencja wzrostowa, ale sytuacja jest daleka od 3000 zgonów dziennie rejestrowanych w połowie kwietnia 2021 roku - najgorszym momencie epidemii w Brazylii.

70 proc. zaszczepionych dwiema dawkami

Dwie dawki szczepionki otrzymało dotychczas 70 procent populacji kraju. W tym tygodniu rozpoczęto szczepienia dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat.

Według szacunków agencji Reutera, liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych przez koronawirusa w Brazylii ustępuje tylko Stanom Zjednoczonym i Rosji, które zajmują odpowiednie pierwsze i drugie miejsce.

REKLAMA

Ponad 23 miliony zakażonych

Zgodnie z danymi brazylijskiego ministerstwa zdrowia, od początku epidemii zarejestrowano 23 211 894 przypadków zakażenia, a oficjalna liczba zgonów wzrosła do 621 517. 

Czytaj także: 

• Jair Bolsonaro trafił do szpitala. Nowe informacje ws. stanu zdrowia prezydenta Brazylii
• Niemcy boleśnie doświadczeni przez pandemię. Niemal połowa gospodarstw domowych straciła dochody lub oszczędności
• "Trzeba to zrobić wbrew części polityków Zjednoczonej Prawicy". Miziołek o tzw. ustawie Hoca

dn