Podróżowanie w czasie pandemii. KE apeluje do krajów Unii, by zrezygnowały z dodatkowych ograniczeń
Komisja Europejska apeluje do unijnych krajów, by zrezygnowały z dodatkowych ograniczeń w podróżowaniu w czasie pandemii. Państwa członkowskie przyjęły wprawdzie rekomendacje dotyczące skoordynowanego podejścia, ale nie są one wiążące i to państwa same decydują o wprowadzanych ograniczeniach.
2022-01-25, 18:52
KE podkreśla, że ważny unijny certyfikat covidowy zaświadczający o szczepieniu, negatywnym wyniku lub przebytym zakażeniu koronawirusem powinien być wystarczającym dokumentem podczas podróży.
- Nadszedł czas, by zrezygnować z dodatkowych ograniczeń, które zostały wprowadzone, i które sprawiły, że podróżowanie w Unii Europejskiej stało się bardziej uciążliwe i mniej przewidywalne - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.
"Hamulec bezpieczeństwa"
Dodatkowe ograniczenia wprowadziły między innymi Włochy i Austria, które wymagają od Europejczyków negatywnych wyników testów mimo zaszczepienia. Choć Komisja chce, by te ograniczenia zostały zniesione, to w przepisach wprowadzających certyfikaty covidowe pół roku temu przewidziano tak zwany hamulec bezpieczeństwa. Każdy kraj może go zaciągnąć i wprowadzić dodatkowe ograniczenia powołując się na sytuacje nadzwyczajne, na przykład tłumacząc to koniecznością ochrony systemu opieki zdrowotnej.
Posłuchaj
- Koronawirus "łagodnieje"? WHO: omikron jest mniej śmiertelny niż poprzednie warianty
- Nadchodzą zmiany w schemacie szczepień. Zobacz nowe zalecenia rządu
Zobacz także: Tomasz Latos w PR24
REKLAMA