Rusłan Ponomariow, najmłodszy mistrz

20 lat temu, najmłodszym mistrzem świata w szachach, został Ukrainiec Rusłan Ponomariow.

2022-01-25, 05:00

Rusłan Ponomariow, najmłodszy mistrz
Katowice starają się, aby w przyszłym roku właśnie w śląskiej stolicy odbyły się Mistrzostwa Europy. Foto: PR

Kramatorsk, wylęgarnia talentów

W tym niewielkim mieście, leżącym na północ od Doniecka, na terenie Ukrainy, stworzono jedną z najsłynniejszych szkól szachowych. Założycielem tej placówki był informatyk Aleksander Momot. Jest bardzo znana, ponieważ wychowała liczne grono arcymistrzów szachowych. Jej wychowankami są, posiadający najwyższy tytuł królewskiej gry, Natalia Zdebska, Zachar Jefimienko czy Anton Korobow. Jednak pierwszym, najwybitniejszym adeptem tej szkoły, był Rusłan Ponomariow. Szachista, który został mistrzem świata w wieku 18 lat.

Najmłodszy arcymistrz w historii

Gorłówka to niewielka miejscowość leżąca na wschód od Doniecka. Tam, 11 października 1983 roku, przyszedł na świat Rusłan Ponomariow. Jego tata nigdy nie był zawodnikiem szachowym, ale bardzo lubił ten sport. Prenumerował różnego rodzaju wydawnictwa z nim związane. Gdy urodził mu się syn, postanowił go jak najszybciej nauczyć gry. 

- Jako dziecko bardzo lubiłem bawić się żołnierzami, zbierałem nawet różne figurki wojskowe „Rzymian”, „Indian”. A potem przyszły szachy! Także figury, jest też plansza do szachów i własne zasady. Coś nowego i znacznie bardziej ekscytującego - wspominał Ponomariow, swoje pierwsze zauroczenie królewską grą.

W wieku 5 lat, po raz pierwszy, pokonał swojego ojca. Jego talent bardzo szybko się rozwijał. Rodzina zadecydowała, że należy go kształcić w tym kierunku. Gdy miał osiem wiosen, kiedy miał iść do szkoły podstawowej, przeniósł się do Kramatorska. Na szczęście nie było to daleko od Gorłówka, więc rodzice często syna odwiedzali. W nowym miejscu Rusłan zamieszkał w domu dalekiej rodziny. Tak się złożyło, że dyrektorem szkoły szachowej, która później stała się słynna na cały świat, był kuzyn ojca, Michaił Nikitowicz Ponomariow. Tak maluch rozpoczął profesjonalną karierę.

REKLAMA

Pierwsze sukcesy

Jak tylko pokazał swoje wybitne umiejętności, został mu przydzielony indywidualny trener. Był nim syn Michaiła Nikitowicza, Borys. Od tej pory byli nierozłączni. Mały Rusłan nabrał pewności siebie i wyjątkowo szybko robił postępy. Pierwszy poważny tytuł osiągnął w wieku 12 lat. Wystartował na czempionacie globu w tej kategorii wiekowej. Bez żadnego problemu wygrał zawody. Był to sygnał, dla środowiska szachowego, że pojawił się nowy wybitny gracz. W następnym roku, został dopuszczony, mimo, że miał dopiero 13 wiosen, do mistrzostw świata w kategorii osiemnastolatków. Ku zaskoczeniu fachowców, bez żadnego problemu, zajął w nich pierwsze miejsce.

- Kiedy mój ojciec nauczył mnie grać w szachy w wieku pięciu lat, bardzo interesowało mnie samo granie. Potem dzięki szachom możliwe stało się podróżowanie na zawody w różnych krajach i poznawanie nowych przyjaciół - zauważył młody adept królewskiej gry.

Ta pasja został także uwieńczona wybitnymi wynikami sportowymi. W 1997 roku spełnił wszystkie warunki aby otrzymać tytuł arcymistrza, najmłodszego w dotychczasowej historii tego sportu.

Niewyobrażalny sukces

Od lat dwudziestych, dwudziestego wieku, królewską grą zarządzała FIDE, Międzynarodowa Federacja Szachowa. Jednak jeden z najwybitniejszych przedstawicieli tego sportu, wielokrotny mistrz naszego globu, Rosjanin, Garri Kasparow założył swoją organizację, PCA, Stowarzyszenie Zawodowych Szachistów. Nastąpiło to w 1993 roku. Aż do 2006 r. rozgrywano konkurencyjne, niezależne pojedynki, o tytuł czempiona, w każdej z nich. 25 stycznia 2002 roku, w strukturach FIDE, rozegrano turniej finałowy, który miał wyłonić mistrza świata. Wziął w nich udział, osiemnastoletni pretendent, Ukrainiec, Rusłan Ponomariow. Zawody odbyły się w Moskwie. Aby dotrzeć do finału, trzeba było przejść sześć rund. Rywalizacja odbywała się systemem pucharowym. Przegrany odpadał. Młody Ukrainiec trafił do sekcji numer 7. W pierwszym pojedynku rozprawił się z reprezentantem Chin, Li Wenliangiem 1,5:0,5, w drugim z reprezentującym Holandię, Rosjaninem Siergiejem Tiwiakowem 3:1. Następnie odprawił z kwitkiem Bułgara Kiriła Georgijewa, 2:0. Ostatni mecz w grupie rozegrał z Rosjaninem Aleksandrem Morozewiczem. Pokonał go 2:5 do 1:5. Tym samym awansował do ścisłej 8 zawodów. W ćwierćfinale i półfinale wyeliminował kolejno dwóch Rosjan, najpierw wygrał 3:1 z Jewgienijem Barejewem a później z Peterem Svidlerem 2,5:1,5. Tym samym trafił do rozgrywki o tytuł czempiona globu. Tam czekał na niego, starszy o 14 lat, jego rodak, Wasyl Iwanczuk. To był pojedynek młodości z rutyną. Do wyłonienia mistrza, potrzebne było aż siedem rund. Zwycięstwo Ponomariowowi zapewniły zwycięstwa w pierwszej i piątej odsłonie. Pojedynek zakończył się jego wiktorią, 4,5 do 2,5. To był wielka sensacja. 18 latek zasiadł na tronie.

REKLAMA

- Wyjątkowo wytrwały, zimnokrwisty i zaradny wojownik. Dla Rusłana nie ma straconych pozycji. Walczy do końca i często dokonuje niemożliwego. Niemożliwego dla innych graczy. Uderzyła mnie jego niedziecięca powaga. Bawił się a mówił jak dorosła, doświadczona osoba - ocenił najmłodszego w historii mistrza świata, Siergiej Szypow, rosyjski arcymistrz od 1996 roku.

Dalsze losy wybitnego przedstawiciela królewskiej gry

Rok później próbowano zorganizować pojedynek, najlepszych szachistów w obu rozłamowych federacjach. Rusłan miał zmierzyć się z Kasparowem. Wszystko było przygotowane, ale w ostatniej chwili Ukrainiec się wycofał. Nie znane są jego motywy.

- Chciałem grać, ale warunki pojedynku nie spotkały się z moimi oczekiwaniami - stwierdził enigmatycznie Ponomariow.

W tym samym, 2003 roku, czempiona globu spotkała dosyć niemiła sytuacja. W meczu, o drużynowe mistrzostwo Europy, został zdyskwalifikowany. Jak podano w oficjalnym komunikacie, zapomniał wyłączyć telefonu przed jedną z walk turniejowych. To pierwszy taki przypadek w historii, kiedy arcymistrz szachowy otrzymał taką karę. Ukrainiec, w następnych latach, skoncentrował się na rywalizacji zespołowej. Wygrał dwukrotnie Olimpiady Szachowe. Raz zdobył tytuł drużynowego czempiona globu.

REKLAMA

- Dla mnie szachy to przede wszystkim sportowa rywalizacja - skwitował Rusłan, swoje sukcesy osiągnięte w zmaganiach teamów.

Zajął się propagowaniem swojej ukochanej dyscypliny sportowej

Od kilku lat organizuje zajęcia online, w swoim szachowym projekcie, Szkole Mistrzów Olimpijskich.

- Chcę grać i wygrywać, a kiedy nie mogę wygrać, tak naprawdę nie chcę już grać. Są też obiektywne powody: mieszkam w Hiszpanii, już nie poświęcam tak dużo czasu na szachy (…) a szachy stały się teraz bardziej intensywne, ciągle pojawiają się nowe pomysły, jest coraz więcej do zrobienia wokół nich - stwierdził niedawno, najmłodszy mistrz królewskiej gry, Ukrainiec, Rusłan Ponomariow.

Źródła: chess-news.ru, chesspro.ru, crestbook.com

REKLAMA

AK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej