Tajna grupa neonazistów rozpracowana
Na Dolnym Śląsku działała tajna organizacja neonazistów. Jej częścią była grupka nieletnich nazywana przez jednego z działaczy "Małym Hitlerjugend".
2011-01-03, 13:33
Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Dziesięciu oskarżonych miało działać w "organizacji o utajonej strukturze i członkostwie, która odwoływała się do totalitarnych metod nazizmu". To oni najprawdopodobniej zorganizowali w kwietniu 2009 roku akcję rozklejania rasistowskich i nazistowskich plakatów na przystankach wrocławskiego MPK.
Były to m.in. plakaty ze zdjęciem jasnowłosego chłopca i napisem: "Musimy chronić byt naszej rasy i przyszłość dla białych dzieci". Był też cytat z książki "Mein Kampf" Adolfa Hitlera. To od tych plakatów zaczęło się śledztwo wrocławskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
"Mały Hitlerjugend" pomagał
Agenci ABW ustalili, że rozklejanie plakatów i ulotek to tylko część aktywności grupy. Jej członkowie pochodzili z Wrocławia, Bielawy, Dzierżoniowa a także z Kędzierzyna-Koźla i Lublina. Grupa korzystała z pomocy nastolatków, zwanych "Małym Hitlerjugend" m.in w akcji rozklejania plakatów i ulotek w Dzierżoniowie. Kto był członkiem tej grupki - nie wiadomo.
W Dzirżoniowie zorganizowano także w latach 2006-2008 cztery koncerty neonazistowskich zespołów. Grała m.in. angielska grupa White Devils. Dwaj z 10 oskarżonych stworzyli wytwórnię płyt i wydali trzy albumy tej grupy. Na koncertach wystąpiły też podobne kapele z Rosji, Belgii i Walii.
W komputerze jednego z oskarżonych znaleziono poradnik działalności konspiracyjnej. Były tam informacje o taktyce i technice działań służb specjalnych.
REKLAMA
to, Gazeta Wrocławska
REKLAMA