"Zachód stracił złudzenia". Najnowszy sondaż dotyczący możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę

"Rzeczpospolita" informuje w środę, że "Zachód dotąd lekceważył zagrożenie ze strony Rosji, ale stracił złudzenia". - Większość respondentów w Unii spodziewa się w tym roku rosyjskiej inwazji - wynika z najnowszego sondażu.

2022-02-09, 08:18

"Zachód stracił złudzenia". Najnowszy sondaż dotyczący możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Dr Zaborowski: Ukraina ma konkretne oczekiwania choćby ws. systemu obrony przeciwrakietowej. Foto: ID1974/ Shutterstock

Gazeta podaje, że najbardziej pesymistyczni są Polacy. Jak dodano, European Council on Foreign Relations (ECFR) poprosił o ocenę kryzysu na wschodzie mieszkańców naszego kraju, a także Niemiec, Francji, Włoch, Szwecji, Finlandii i Rumunii.

Wynika z niej, że aż 73 proc. z nas spodziewa się w 2022 r. inwazji na Ukrainę. "To wyraźnie więcej niż w innych badanych krajach, skoro np. w Rumunii wojny oczekuje w tym roku 64 proc. pytanych, spodziewa się jej 51 proc. Włochów i Francuzów oraz 52 proc. Niemców i 55 proc. Szwedów" - czytamy.

Gazeta pisze, że mimo wszystko wszędzie, poza Finlandią (44 proc.), dominuje więc pesymistyczna ocena intencji Kremla. To przełom w stosunku do stanu zachodniej opinii publicznej przed poprzednimi aktami agresji ze strony Rosji, w tym atakiem na Gruzję w 2008 i Ukrainę w 2014 r. Wówczas dominowało lekceważące podejście do działań Moskwy, co przełożyło się na stosunkowo łagodną reakcję rządów. Teraz może być inaczej.

"Przełom dla europejskiego bezpieczeństwa"

- Rosyjsko-ukraiński kryzys może się okazać przełomem dla europejskiego bezpieczeństwa. Powszechnie uważa się, że kraje Unii są podzielone, słabe, ignorują Ukrainę. Ale nasze badania pokazują, że obywatele Europy są zjednoczeni. Zgadzają się, że Władimir Putin może podjąć operację wojskową i że Europa, razem z partnerami z NATO, powinna przyjść na odsiecz Ukrainie - powiedział w rozmowie z dziennikiem założyciel ECFR Mark Leonard.

REKLAMA

"Rz" zwraca uwagę, że choć w odpowiedzi na pytanie, czy mój kraj powinien przyjść Ukrainie z pomocą na wypadek rosyjskiej inwazji, opinia w większości badanych krajów jest podzielona, to przecież zaskakująco dużo osób opowiada się za solidarnością z Kijowem.

Czytaj także:

Jak dodaje, to 65 proc. Polaków, 43 proc. Szwedów i Francuzów, 41 proc. Włochów, 40 proc. Rumunów i 37 proc. Włochów. Ale tylko 20 proc. Finów.

"Więcej: 53 proc. Polaków uważa, że warto podjąć ryzyko interwencji wojskowej Rosji w naszej ojczyźnie dla obrony Ukrainy (39 proc. jest przeciwnego zdania). Na tak duże poświęcenie zdecydowałoby się też 37 proc. Niemców, 38 proc. Włochów czy 28 proc. Francuzów. Okazuje się więc, że Ukraina nie tylko przestała być dla zachodniej opinii publicznej odległym, może nawet abstrakcyjnym krajem, ale warta jest nawet daleko idącego poświęcenia" - czytamy.

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE: Wiceszef MSZ o sytuacji na Wschodzie. "Takiego zagrożenia nie było od dekad


Konflikt Rosji z Ukrainą (opr. Maciej Zieliński/PAP) Konflikt Rosji z Ukrainą (opr. Maciej Zieliński/PAP)

jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej