Wojna na Ukrainie. Boniek wydał oświadczenie. "Każdy występ Rosjan to byłaby bomba zegarowa"
Zbigniew Boniek, wiceprezydent UEFA i były prezes PZPN, w oświadczeniu przekazał m.in., że nie wyobraża sobie udziału drużyn rosyjskich w międzynarodowych wydarzeniach sportowych. - Mam na myśli nie tylko sankcje, ale też obawy o to, co mogłoby się stać podczas takich imprez - dodał.
2022-02-27, 17:23
>>> Rosyjska inwazja na Ukrainę [RELACJA]
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od kilku dni. Agresorzy obecnie próbują zdobyć stolicę kraju - Kijów, z którego ewakuowani są ludzie.
"Europa i świat mają od kilku dni nową rzeczywistość – tragiczną i niebezpieczną. Módlmy się i róbmy wszystko, aby ten barbarzyński atak na niepodległą Ukrainę skończył się jak najszybciej i nie przekształcił się w jeszcze większą, niewyobrażalną wojnę" - podkreślił Boniek.
"Sport w tym miejscu schodzi na dalszy plan, ale jednak funkcjonuje. Nie wyobrażam sobie, aby drużyny rosyjskie we wszystkich dyscyplinach, które występują pod flagą i hymnem rosyjskim, mogły uczestniczyć w jakimkolwiek wydarzeniu sportowym. Mam na myśli nie tylko sankcje, ale też obawy o to, co mogłoby się stać podczas takich imprez. Każdy ich występ to byłaby bomba zegarowa, która mogłaby wybuchnąć i doprowadzić do niewyobrażalnych konsekwencji" - dodał.
REKLAMA
"Sport to szacunek, przyjaźń i rywalizacja. Do czasu zakończenia wojny trudno sobie wyobrazić uczestnictwo drużyn rosyjskich w międzynarodowych wydarzeniach sportowych. Mam nadzieję, że ta barbarzyńska inwazja Putina na Ukrainę zakończy się jego ostateczną porażką" - zakończył oświadczenie były wybitny piłkarz reprezentacji Polski, prezes PZPN w latach 2012-21, obecnie jeden z wiceprezydentów UEFA.
REKLAMA
Czytaj także:
REKLAMA