Gaspol rezygnuje z importu rosyjskiego gazu. "Rynek sobie poradzi"
Prezes Gaspolu, jednego z największych podmiotów na polskim rynku LPG, Sylwester Śmigiel poinformował, że jego spółka rezygnuje z importu gazu z Rosji. O sprawie pisze poniedziałkowy "Puls Biznesu".
2022-03-14, 11:10
Gazeta przypomina, że Gaspol to duży gracz polskiej branży LPG (gazu płynnego), należący do holenderskiej grupy SHV.
- Podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu importu LPG z Rosji. Po pierwsze, ze względów etycznych. Po ataku Rosji na Ukrainę mieliśmy poczucie, że sponsorujemy każdą bombę spadającą na ukraińską ziemię. Po drugie, z powodu ryzyka. Rosyjskie podmioty sprzedają gaz, wykorzystując przedpłaty, a dostawę deklarują w ciągu miesiąca, choć i tak nie zawsze tego terminu dotrzymują – mówi, cytowany przez "PB", prezes Gaspolu Sylwester Śmigiel.
Poradzimy sobie bez rosyjskiego gazu
Według niego polski sektor LPG przeżyje bez importu z Rosji.
- Jeśli wprowadzone zostaną sankcje, to rynek sobie poradzi – zapewnia.
REKLAMA
LPG z innych kierunków
Optymizm opiera przede wszystkim na dostępie Polski do morza. Przypomina, że mamy trzy terminale morskie: Gdańsk (należy do Gaspolu), Gdynia (należy do Onico, jest w dzierżawie) i Szczecin (należy do Orlenu).
- Te terminale nie pracują na pełnych obrotach, ale gdyby pracowały, to bylibyśmy w stanie zaspokoić cały polski popyt na LPG. Moglibyśmy importować ze Szwecji, Norwegii czy Stanów Zjednoczonych – wylicza Śmigiel.
- Rosja liczy na pomoc Chin. USA ostrzegają Pekin przed konsekwencjami
- Polska da sobie radę bez rosyjskich surowców. Naimski: przetestowaliśmy to w 2019 r.
Poza tym – jak zauważa - na Zachodzie można w tej chwili kupić LPG na korzystnych warunkach, zwłaszcza pod względem bezpieczeństwa i przewidywalności dostaw.
REKLAMA
Według danych Polskiej Organizacji Gazu Płynnego eksport rosyjskiego LPG do Polski stanowił w 2019 r. 28 proc. całości eksportu tego gazu z Rosji - podaje "Puls Biznesu".
PolskieRadio24.pl, PAP, PB, md
REKLAMA