"Nie wiesz, czy za pięć sekund jeszcze będziesz żył”. Ukraińska biathlonistka o bombardowaniu Czernihowa

Reprezentująca Ukrainę biathlonistka Darija Błaszko przebywa w ostrzeliwanym Czernihowie. "W wielu domach fala uderzeniowa wybiła okna. Także tam, gdzie byliśmy schronieni" - napisała na swoim profilu na Instagramie, opisując skalę zniszczeń.

2022-03-16, 13:23

"Nie wiesz, czy za pięć sekund jeszcze będziesz żył”. Ukraińska biathlonistka o bombardowaniu Czernihowa
Darija Błaszko podzieliła się ze światem wstrząsającą relacją z Czernihowa . Foto: instagram.com/blashko_darya/

Trwa rosyjska agresja na Ukrainę, każdego dnia docierają relacje o tragicznych wydarzeniach.

Darija Błaszko to urodzona na Białorusi biathlonistka, reprezentująca Ukrainę od 2019 roku. Gdy rosyjskie wojska wkroczyły na Ukrainę, przebywała w Czernihowie. Na Instagramie opublikowała zdjęcia i wideo z miejsc, w których się znajdowała.

"Wiem, że wielu już zrozumiało, co się dzieje, ale wciąż jest sporo osób, które uważają, że wszystkie zdjęcia i filmy są z 2014 roku, że to produkcje i podróbki" - rozpoczęła.

"Na początku mieszkaliśmy w piwnicy w bazie narciarskiej w Czernihowie. Na pewno strzelano, ale do pewnego czasu było tam całkiem bezpiecznie. Wkrótce musieliśmy się bardzo szybko spakować i wyjechać w inne miejsce. Schronili nas ludzie, którzy mieszkali z nami razem w tej piwnicy. Pierwszym bardzo złym sygnałem był odgłos samolotu schodzącego nad obszarem, w którym się znajdowaliśmy, około czwartej rano. To było przerażające, ponieważ nie słychać dźwięku, gdy bomba jest zrzucana. I nie wiesz, czy za pięć sekund jeszcze będziesz żył. Wtedy mieliśmy szczęście, ale nie trwało długo" - relacjonuje Błaszko.

REKLAMA

"Tego samego dnia stojące nieopodal wojska rosyjskie zaczęły ostrzeliwać teren, na którym wówczas mieszkaliśmy. Kilka domów zostało zniszczonych, stodoła, której fragmenty po prostu "przebiły" metalową karoserię mojego autokaru na wskroś. W wielu domach fala uderzeniowa wybiła okna. Także tam, gdzie byliśmy schronieni. Przenieśliśmy się wszyscy razem do innego domu, gdzie była dobra piwnica, która wytrzymałaby uderzenie. Dziewięć osób, w tym jedno dziecko, nocowało w piwnicy o wielkości około 2 na 3 metry. To nie miało znaczenia. Żyją i mają się dobrze" - dodała biathlonistka.

"

***

Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału ukraińskiego radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.

Ukraina walczy z rosyjską inwazją:

REKLAMA

Czytaj także:

kp/sport.tvp.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej