Przeżył niemieckie obozy koncentracyjne, zginął w rosyjskim ostrzale Charkowa
96-letni Borys Romanczenko, który podczas II wojny światowej przeżył piekło niemieckich obozów koncentracyjnych, zginął w rosyjskim ataku bombowym w Charkowie.
2022-03-21, 15:15
O śmierci 96-letniego Borysa Romanczenko poinformował w poniedziałek dyrektor Fundacji Miejsc Pamięci Buchenwald i Mittelbau-Dora Jens-Christian Wagner, powołując się na bliskich Romanczenki.
Mężczyzna zginął w piątek w wyniku ataku na wielopiętrowy budynek, w którym mieszkał.
Romanczenko przeżył obozy koncentracyjne Buchenwald, Peenemuende, Dora i Bergen-Belsen, był wiceprzewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Buchenwald-Dora. Od lat 90. regularnie przyjeżdżał na wydarzenia organizowane na terenie byłego obozu koncentracyjnego Buchenwald koło Weimaru.
"Jesteśmy głęboko zasmuceni" - czytamy na Twitterze Fundacji Miejsc Pamięci Buchenwald i Mittelbau-Dora.
W poniedziałek biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka podało, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 925 cywilów, 1496 zostało rannych.
Dane te opisują sytuację do północy 20 marca.
REKLAMA
Poprzedni bilans biuro podawało w niedzielę, informując o 902 ofiarach śmiertelnych wśród cywilów.
Czytaj także:
- Dramatyczne nagranie z Charkowa. Rakieta spadła na sklep pełen ludzi [WIDEO]
- Bohaterska obrona Mariupola. "Dzięki ich odwadze dziesiątki tysięcy ludzi zostały uratowane od śmierci"
Biuro wskazywało wówczas, że większość tych ofiar zginęła na skutek ostrzałów ciężkiej artylerii, ostrzałów rakietowych i lotniczych i że realny bilans ofiar śmiertelnych jest znacznie wyższy. Nie można bowiem otrzymać ani zweryfikować informacji o ofiarach w oblężonych miastach, jak np. w Mariupolu.
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
REKLAMA
paw/
REKLAMA