W Rosji ruszyła "ukryta mobilizacja". Armii najeźdźców brakuje sił na Ukrainie

"Na terytorium Federacji Rosyjskiej trwa ukryta mobilizacja w celu uzupełnienia strat kadrowych zgrupowania oddziałów okupacyjnych operujących w wojnie na terytorium Ukrainy. Komisariaty wojskowe próbują przyciągnąć byłych żołnierzy do służby i podpisać odpowiednie umowy, preferowane są osoby, które mają już doświadczenie bojowe" - informuje ukraińska armia w komunkacie.

22 marca Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wyliczał, że od rozpoczęcia wojny siły rosyjskie straciły już około 15,3 tys. żołnierzy. W tej liczbie zawierają się żołnierze, którzy zginęli, niezdolni do walki z powodu odniesionych ran oraz wzięci do niewoli. 

Ukraińska armia poinformowała również, że od początku wojny na Ukrainie zginęło co najmniej 11 rosyjskich oficerów z najwyższego dowództwa sił zbrojnych.

Problemom kadrowym rosyjskiej armii towarzyszą poważne straty w sprzęcie. Według Ukraińców najeźdźca stracił już 509 czołgów, 1556 bojowych pojazdów opancerzonych, 252 systemy artyleryjskie, 80 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 45 systemów obrony przeciwlotniczej, 99 samolotów, 123 helikoptery, 1000 pojazdów wojskowych, trzy jednostki pływające, 70 cystern, 35 samolotów bezzałogowych i 15 jednostek "wyposażenia specjalnego".

• Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierza. "Nawet w Czeczenii nie było tak źle"
• "Rosji brakuje czasu, żołnierzy i amunicji". Amerykański generał wyjaśnia, kiedy Kreml zakończy wojnę na Ukrainie

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:

fc