"Tego obawia się Putin". Prezes PiS wskazuje, jakimi sankcjami uderzyć w Rosję

Wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", że w obecnej sytuacji najważniejsze jest odcięcie Rosji od dochodów ze sprzedaży ropy naftowej oraz konfiskata rosyjskich majątków za granicą. Podkreślał, że właśnie takich kroków obawia się reżim Władimira Putina i ludzie z nim związani.

2022-04-04, 07:05

"Tego obawia się Putin". Prezes PiS wskazuje, jakimi sankcjami uderzyć w Rosję
Jarosław Kaczyński powiedział, że w obecnej sytuacji najważniejsze jest odcięcie Rosji od dochodów ze sprzedaży ropy naftowej oraz konfiskata rosyjskich majątków za granicą. Foto: Andrzej Hulimka / Forum

Jarosław Kaczyński dodał, że równie ważne jest wsparcie Ukrainy bronią, ponieważ wojsko ukraińskie jest nadal mniej liczne niż armia rosyjska. Wskazał na kluczową rolę Stanów Zjednoczonych, które mogą pokazać swoją siłę zdecydowanie przeciwstawiając się reżimowi na Kremlu zarówno ostrymi sankcjami jak i dostawami broni do Kijowa.

Prezes PiS podkreślił, że stosunek do inwazji na Ukrainę to swoisty sprawdzian dla państw Zachodu, które nie mogą dopuścić do podziału Ukrainy i zajęcia części jej terytorium przez Rosję. Jarosław Kaczyński powiedział, że Moskwa zdaje się obecnie dążyć do oderwania wschodniej części Ukrainy, sparaliżowania reszty kraju i uniemożliwienia mu podejmowania samodzielnych decyzji.

Realizację takiego scenariusza nazwał "klęską Zachodu, Europy i Stanów Zjednoczonych, przy której wstyd i kompromitacja przy wychodzeniu z Afganistanu okaże się niewielkim potknięciem".

Walka Putina z Zachodem

Jarosław Kaczyński pytany, czy Zachód nie chce przyjąć do wiadomości, że Putin z nim walczy, Kaczyński odparł, brak jest tam odważnych decyzji. - Do wiadomości przyjmuje, rozumie, co się dzieje, ale nie chce wyciągnąć z tego koniecznych wniosków, podjąć decyzji idących dużo dalej, niż te dotąd podjęte. Niekiedy z powodu obiektywnych obaw przed pogorszeniem własnego poziomu życia, czasami ze strachu przed rozlaniem się konfliktu. A trzeba też jasno powiedzieć, że część elit zachodnich jest po prostu skorumpowana. Rosjanie mają siłę niekontrolowanych i bardzo dużych pieniędzy, państwowych i półpaństwowych, należących do oligarchów, które mogą na takie cele wydawać - powiedział.

REKLAMA

- Za setki miliardów takich pieniędzy można kupić wiele, także wielu ludzi. Zwłaszcza w świecie, w którym życie jest zdefiniowane jako użycie, a nie służba. Politycy też temu ulegają. Ci gorsi jeszcze w czasie rządów, ci lepsi po zakończeniu karier. Choć także i w tych przypadkach często już o tych przyszłych zarobkach myślą, a to wpływa na ich postawę. Zachód oczywiście ma pieniądze dużo większe, ale są one zawsze znaczone, nie da się ich wydawać jawnie i bez konsekwencji na łapówki. Dziś prowadzi to do konsekwencji prawnych, także dla koncernów dokonujących takich operacji - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Polityka Węgier

W wywiadzie dla tygodnika "Sieci" Jarosław Kaczyński podkreślił, że gospodarcze uzależnienie Węgier od Rosji to skutek postkomunistycznych rządów premiera Ferenca Gyurcsanya.

- Wiemy, że trudno to przeciąć. Wiemy, że Węgry mają inną historię, inaczej patrzą na pewne sprawy. Patrzymy na postawę Węgier krytycznie, liczymy na ich większe zaangażowanie. Różnice są, ale mamy do czynienia z partnerem, który w innych obszarach współpracy, na przykład w Unii, nigdy nas nie zawodził - mówił w wywiadzie prezes PiS.

Dodał, że liczy również na kontynuowanie współpracy w pewnych sferach i zaznaczył, że obecna postawa Węgier nie przekreśla relacji między naszymi krajami. Wskazał, że obecnie prace Grupy Wyszehradzkiej zostały zawieszone, ale wkrótce państwa regionu mają powrócić do współpracy w tym formacie.

REKLAMA

Czytaj także:

dz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej