Rosjanie chcą stworzyć kolejną "republikę ludową". Przyspieszają referendum ws. jej utworzenia

Rosyjscy okupanci chcą jak najszybciej przeprowadzić tzw. referendum w sprawie utworzenia "Chersońskiej Republiki Ludowej"; zostanie ono przyspieszone i odbędzie się nie na początku maja, lecz już 27 kwietnia - poinformowało w nocy ze środy na czwartek Dowództwo Operacyjne "Południe" Sił Zbrojnych Ukrainy.

2022-04-21, 14:22

Rosjanie chcą stworzyć kolejną "republikę ludową". Przyspieszają referendum ws. jej utworzenia

"Ten pośpiech w próbie usankcjonowania okupacyjnych władz pokazuje, że rosyjscy najeźdźcy - jak zawsze - lekceważą wszelkie prawa i normy. Wyznaczenie daty tzw. referendum na dzień powszedni, w środku tygodnia (na środę - red.), dowodzi, że wroga nie interesuje wola lokalnych mieszkańców. Scenariusz tego przedsięwzięcia został już opracowany, a jego rezultat jest znany" - wskazano w komunikacie dowództwa na Facebooku.

Polityczna agitacja

10 kwietnia sztab generalny ukraińskiej armii przekazał doniesienia, że w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy Rosjanie jakoby drukują materiały agitacyjne, by przeprowadzić tzw. referendum w sprawie utworzenia "Chersońskiej Republiki Ludowej". W kolejnych dniach władze w Kijowie informowały, że "głosowanie" w obwodzie chersońskim mogłoby dojść do skutku na początku maja.

"Wszystkie fałszywe referenda na okupowanych terenach Ukrainy są nieważne i niewiążące prawnie. Żaden kraj na świecie nigdy nie uzna zmieniania siłą uznanych międzynarodowo granic Ukrainy. Zamiast tego Moskwa spotka się z jeszcze mocniejszą reakcją międzynarodową, co pogłębi jej izolację" - oświadczył 27 marca rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko, odnosząc się do możliwego przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) do Rosji.

Atak z kilku stron

REKLAMA

Na granicy z separatystyczną republiką Naddniestrza Ukraina wzmacnia środki bezpieczeństwa, by zapobiec przenikaniu dywersantów wroga - poinformował w czwartek rzecznik odeskiej administracji wojskowej Serhij Bratczuk.

Wzrasta prawdopodobieństwo pewnych działań dywersyjnych z udziałem tzw. armii Naddniestrza i innych struktur siłowych tej separatystycznej republiki w Mołdawii - powiedział na nagraniu rzecznik.

By zapobiec przenikaniu na Ukrainę grup dywersyjnych, strona ukraińska wzmocniła środki bezpieczeństwa. "Na granicy z tymczasowo okupowanym przez raszystów (Rosjan - red.) terytorium Mołdawii - tzw. Naddniestrzańską Republiką Mołdawską - wzmocniono przeciwdziałanie możliwemu przeniknięciu grup dywersyjnych agresora" - podkreślił w serwisie Telegram.

REKLAMA

Czytaj także:

as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej