WTA Stuttgart: Świątek - Raducanu. Starcie młodych gwiazd tenisa dla Polki
Najlepsza tenisistka świata Iga Świątek awansowała do półfinału turnieju WTA 500 w niemieckim Stuttgarcie. Polka pokonała 6:4, 6:4 Brytyjkę Emmę Raducanu, a w walce o finał zmierzy się z Rosjanką Ludmiłą Samsonową.
2022-04-22, 21:05
- Iga Świątek odniosła 21. zwycięstwo z rzędu. Wygrała też 28 setów z rzędu
- Emma Raducanu to mistrzyni wielkoszlemowego US Open z ubiegłego roku i jedna z najzdolniejszych tenisistek na świecie
- W pojedynku młodych gwiazd tenisa Iga Świątek okazała się jednak lepsza
Iga Świątek zaczęła od ważnego przełamania
Iga Świątek znakomicie rozpoczęła piątkowy mecz. Już w pierwszym gemie przełamała Raducanu, wykorzystując drugiego break pointa. Następnie Polka bez kłopotu utrzymała własne podanie.
W kolejnych minutach obie zawodniczki dość pewnie wygrywały gemy przy swoim serwisie, choć Iga Świątek starała się przejmować inicjatywę na korcie. Nie przekładało się to jednak na okazje do przełamań.
Liderka rankingu WTA znakomicie serwowała, błyskawicznie kończąc gemy.
Okazało się, że to wygrania seta wystarczyło jej jedno przełamanie. Inauguracyjną partię Iga Świątek zakończyła „na sucho”, nie tracąc nawet punktu w dziesiątym gemie.
REKLAMA
Dokończyła dzieła w drugim secie
W pierwszym gemie drugiej partii serwowała Raducanu. Podobnie jak w pierwszym secie, Świątek wywalczyła sobie break pointa. Co najważniejsze, wykorzystała go, gdy Brytyjka wpakowała bekhend w siatkę.
Niestety, w kolejnym gemie Raducanu wypracowała sobie aż trzy break pointy po tym, jak Polka wyrzuciła bekhend. Już pierwszy z nich został wykorzystany przez Brytyjkę i na tablicy wyników widniał remis.
Iga Świątek nie zraziła się tym niepowodzeniem. W kolejnym gemie miała dwie okazje na przełamanie. Wykorzystała drugą szansę, gdy zdobyła punkt po kapitalnej wymianie z obu stron.
Tuż po zakończeniu trzeciego gema, Raducanu poprosiła o wizytę fizjoterapeutki. Po przerwie medycznej Brytyjka wróciła na kort i nadal stawiała najlepszej tenisistce świata ciężkie warunki.
REKLAMA
Nieco niespodziewanie Raducanu wypracowała break pointa w ósmym gemie. Świątek popisowo się wybroniła. Chwilę później Brytyjka miała kolejną okazję na wyrównanie stanu seta, jednak kończący forhend po krosie zapewnił Polce równowagę. Ostatecznie ten gem także padł łupem Igi Świątek, która przyjęła to z nieukrywaną radością.
W dziesiątym gemie Polka serwowała na zwycięstwo w meczu. Iga Świątek zirytowała się decyzją sędziego, który w jednej z akcji orzekł aut po uderzeniu tenisistki z Raszyna. Chwilę później musiała bronić dwóch break pointów.
Oba wybroniła, a po chwili miała piłkę meczową.
REKLAMA
Mecz zakończyła jednak za drugim podejściem, udowadniając, w jak znakomitej formie się znajduje! Przypomnijmy, Polka od trzech tygodni jest pierwszą rakietą świata. Iga Świątek ma za sobą triumfy w prestiżowych turniejach w Dosze, Indian Wells oraz w Miami.
Liderka rankingu śrubuje serię
Dla 20-letniej tenisistki z Raszyna było to już 21. zwycięstwo z rzędu. Polka śrubuje też statystykę wygranych setów - druga partia z Raducanu to dwudziesta ósma kolejna partia, którą zakończyła zwycięsko.
REKLAMA
W sobotnim półfinale Iga Świątek zagra z Rosjanką Ludmiłą Samsonową, która pokonała grającą z dziką kartą Niemką Laurą Siegemund 7:5, 6:3.
Wyniki ćwierćfinałów:
Paula Badosa (Hiszpania, 2) - Ons Jabeur (Tunezja, 7) 7:6 (11-9), 1:6, 6:3
Aryna Sabalenka (Białoruś, 3) - Anett Kontaveit (Estonia, 5) 6:4, 3:6, 6:1
Ludmiła Samsonowa (Rosja) - Laura Siegemund (Niemcy) 7:5, 6:3
Iga Świątek (Polska, 1) - Emma Raducanu (W. Brytania, 8) 6:4, 6:4
pary półfinałowe:
Badosa - Sabalenka
Świątek - Samsonowa
REKLAMA
REKLAMA