Polska proponuje koncesje na paliwa z Rosji. Prof. Zajączkowski: dobry, rzeczowy pomysł
- Pomysł minister Moskwy warty jest przedyskutowania i też pokazuje, że Polska wysuwa bardzo konkretne, i co najważniejsze, realne do wprowadzenia w życie instrumenty - powiedział w PR24 prof. Kamil Zajączkowski, Dyrektor Centrum Europejskiego UW, komentując propozycję wprowadzenia systemu a'la ETS na kupowanie surowców od Rosji. - Bardzo dobry i słuszny pomysł i w tym kierunku polska dyplomacja i ministerstwo energetyki powinny iść - podkreślił prof. Kamil Zajączkowski.
2022-05-07, 20:37
Polska proponuje projekt sankcjonowania importu surowców energetycznych z Rosji poprzez "rosyjski ETS", tj. system analogiczny do opłat za emisje CO2. - Opłata byłaby zgodna z zasadą sprawiedliwości, czyli im więcej ktoś sprowadza surowców z Rosji, tym więcej płaci. Mechanizm ten miałby mobilizować państwa do zwiększenia swoich ambicji i tempa derusyfikacji" - mówiła szefowa polskiego resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa, podczas posiedzenia Rady Ministrów Energii UE.
- To propozycja bardzo konkretna, bardzo rzeczowa, która nie jest wzięta z powietrza i która odwołuje się do znanych w Unii rozwiązaniach, a a Unia lubi takie sprawdzone rozwiązania wprowadzać w życie - ocenił w Polskim Radiu 24 prof. Kamil Zajączkowski, dyrektor Centrum Europejskiego UW. - Sądzę, że była to z jednej strony próba nacisku na Węgry, a z drugiej - pokazywanie, że jeżeli nie uda się zrobić tak, by 27 państw nie handlowało z Federacją Rosyjską, to zróbmy tak, by zdecydowana większość nie handlowała, ale te, które handlują - niestety, za błędy polityczne, za opieszałość [płaciły] - wskazał gość "Świata poglądu".
Zapłaćmy za błędy
Podkreślając, że sankcje na paliwa rosyjskie powinny obejmować jak najwięcej państw, a każdy wyjątek może "w dłuższej perspektywie posłużyć Putinowi i jego spółce", dlatego Polska i kraje bałtyckie powinny naciskać na Węgry, rozmówca Polskiego Radia 24 przypomniał, że Viktor Orban "nic nie zrobił od 2014 roku, by zmniejszyć uzależnienie" od rosyjskich paliw, a za "błędy polityczne i i geostrategiczne" powinien zapłacić.
Zdaniem dyrektora CEUW, "Unia Europejska powoli, ale jednak wyciągnęła wnioski po 2008 roku". - W 2008 roku UE nic nie mogła zrobić Putinowi, bo ten doskonale wiedział, że Europa jest uzależniona gazowo i energetycznie. To nie problem w podpisaniu umowy z jakimś państwem bliskowschodnim, chodzi o całą infrastrukturę energetyczną. Putin doskonale wiedział, że tej infrastruktury nie ma, a tę infrastrukturę buduje się średnio dziesięć lat - wskazał.
REKLAMA
Karta negocjacyjna Polski
- Pomysł minister Moskwy warty jest przedyskutowania i też pokazuje, że Polska wysuwa bardzo konkretne, i co najważniejsze, realne do wprowadzenia w życie instrumenty. Jeszcze jeden, dwa takie pomysły i Polska powinna to mieć na stole negocjacyjnym. Bardzo dobry i słuszny pomysł i w tym kierunku polska dyplomacja i ministerstwo energetyki powinny iść - podkreślił prof. Kamil Zajączkowski.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Czytaj także:
- Sadoś: trzeba rozmawiać o skuteczności sankcji wobec Rosji, a nie o egoistycznych interesach państw UE
- Wojna wpłynie na wzrost cen produktów. Kowalczyk zapewnia: żywności nie zabraknie
- "Te pieniądze będą szły na zbrojenia Rosji". Jan Piekło o kupowaniu ropy od Rosji
REKLAMA
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Gość: prof. Kamil Zajączkowski (dyrektor Centrum Europejskiego UW)
Data emisji: 7.05.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 19.33
mbl
REKLAMA