Rosja nadal wysyła swoją ropę na cały świat. Jaki kraj pomaga obejść sankcje?
Europejskie porty zostały oficjalnie zamknięte dla rosyjskich statków od kiedy 8 kwietnia Unia Europejska ogłosiła swój piąty pakiet sankcji. Rzeczywistość jest jednak inna. Przede wszystkim znów kwitnie biznes naftowy. Szczególnie Grecja notorycznie łamie ustalenia.
2022-05-09, 13:38
"Od rozpoczęcia wojny 24 lutego każdego dnia kraj (Rosję) opuszczało około 4,5 miliona baryłek ropy naftowej o wartości około 509 milionów dolarów amerykańskich" - informuje znany londyński rejestr żeglugowy Lloyd's List.
Eksport ropy z Moskwy był więc na poziomie sprzed wojny - zauważa dziennik "Welt". Jak piszą eksperci, jest to głównie zasługa Grecji: "Podczas gdy wielu europejskich i amerykańskich handlowców, firm naftowych i linii żeglugowych zaprzestało wszelkich kontaktów z operatorami floty rosyjskiej, greccy armatorzy nadal rozwijali swoje rosyjskie interesy".
Obchodzenie sankcji
Na przykład pod koniec kwietnia grecki supertankowiec "Nissos Rhenia" zabrał rosyjską ropę Ural w porcie w Rotterdamie i wypłynął do Singapuru - podaje Lloyd's. Coraz więcej tras tankowców ma obecnie za cel także Indie, Chiny i Koreę Południową. Stawki frachtowe dla tankowców wzrosły już o 230 proc. z powodu wojny na Ukrainie.
Grecja, największy na świecie operator floty, odnosi z tego tytułu korzyści. Według danych Lloyd's w kwietniu w rosyjskich portach naftowych Primorsk, Noworosyjsk, Ust-Ługa i Sankt Petersburg zawinęło 190 tankowców, z czego 76 pływało pod samą banderą grecką. Oznacza to, że w porównaniu z rokiem poprzednim udział Greków w rosyjskim transporcie naftowym zwiększył się trzykrotnie.
REKLAMA
- Jest szósty pakiet sankcji UE wobec Rosji. Szefowa KE: sprowadzane zakazy importu
- Rosji nie uda się dywersyfikacja kierunków eksportu ropy i gazu? Analitycy oceniają możliwe scenariusze
- Indie kupują coraz więcej rosyjskiej ropy. W grę wchodzą "wysokie rabaty"
PAP/PR24.pl/mk
REKLAMA