Zabójstwo Pawła Adamowicza. Tylko jeden świadek stawił się przed sądem
Tylko jednego z czterech wezwanych świadków przesłuchał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Pozostali się nie stawili. W sądzie odbyła się dziewiąta rozprawa, z kilkunastu zaplanowanych.
2022-06-06, 12:29
W Sądzie Okręgowym w Gdańsku w poniedziałek (06.06) odbyła się dziewiąta rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Oskarżony Stefan W. został doprowadzony z pobliskiego aresztu śledczego do największej sali sądu. Kolejny raz został umieszczony w specjalnie wydzielonym pomieszczeniu za szklaną szybą. Był pilnowany przez dwóch funkcjonariuszy.
Stan zdrowia oskarżonego
Sędzia Sądu Okręgowego Aleksandra Kaczmarek poinformowała, że stan zdrowia fizycznego Stefana W. pozwala na jego uczestnictwo w rozprawie.
Na poprzedniej rozprawie, w czwartek, sędzia poinformowała o przedłużeniu terminu badania psychiatrycznego Stefana W. Biegli mają ocenić czy oskarżony jest zdolny do uczestnictwa w procesie, o co zawnioskował na pierwszej rozprawie obrońca Stefana W., tłumacząc to brakiem kontaktu ze swoim klientem. Opinia ma zostać sporządzona do 30 czerwca.
Świadek Jakub K., który zeznawał w poniedziałek przed sądem, był ochroniarzem w trakcie finału WOŚP, podczas którego został zaatakowany prezydent Paweł Adamowicz. Stał przed sceną. W trakcie poniedziałkowego przesłuchania tłumaczył, że niewiele pamięta z tamtego wieczoru. Wskazał jedynie, że widział jak nóż, którym zaatakowano prezydenta i jest odrzucany przez ochroniarza, który obezwładnił sprawcę na scenie. - Wykopnąłem nóż dalej, bo tam już wjeżdżała karetka - tłumaczył.
REKLAMA
Kara za niepojawienie się w sądzie
Pozostali świadkowie nie stawili się w sądzie. Na jednego z nich sędzia nałożyła karę w wysokości 1 tys. złotych. Jeden z wezwanych świadków - zdaniem prokuratury - ma na stałe przebywać w Wielkiej Brytanii. Dlatego prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Agnieszka Nickel-Rogowska złożyła wniosek o przesłuchanie go w formie wideokonferencji na jednej z następnych rozpraw.
Stefan W. jest oskarżony o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Obu przestępstw oskarżony miał dopuścić się w warunkach powrotu do przestępstwa. Stefanowi W. grozi od 12 lat do dożywotniej kary więzienia.
W opinii biegłych, gdy Stefan W. 13 stycznia 2019 r. wszedł na scenę WOŚP i zaatakował nożem Pawła Adamowicza miał ograniczoną poczytalność. Może to wpłynąć na wysokość kary więzienia. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
Kolejna rozprawa wyznaczona przez sąd odbędzie się 9 czerwca.
REKLAMA
- Internauci: sędzia Julia Kuciel protestowała z Pawłem Adamowiczem, teraz uniewinniła jego żonę
- Stefan W. oskarżony o zabójstwo Pawła Adamowicza cały czas milczy. Prokurator: to jego taktyka procesowa
nt
REKLAMA