Ennaoui, Rozmys, Swoboda. Awanse Polaków na MŚ w lekkoatletyce w Eugene
Reprezentanci Polski na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Eugene w USA zakwalifikowali się do dalszego etapu zawodów biegowych. Sofia Ennaoui pobiegnie w finale na 1500 metrów, Michał Rozmys wystartuje w półfinale na 1500 metrów, a Ewa Swoboda pobiegnie w półfinale sprintu na 100 metrów.
2022-07-17, 06:45
Sofia Ennaoui przez większość biegu zajmowała ostatnią pozycję, ale gwałtownie przyśpieszyła 100 metrów przed metą, osiągając czas 4.05,17.
- Cieszę się, że udało się awansować z miejsca. Powtarzałam, że jestem przygotowana na wejście do finału i tak też się stało - mówiła zawodniczka w wywiadzie dla TVP Sport tuż po zakwalifikowaniu się do półfinałów zawodów biegowych na 1500 metrów na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w amerykańskim Eugene.
- Stwierdziłam, że zaryzykuję. Zaufałam swojej formie i temu, że będę w stanie wyprzedzić swoje przeciwniczki na ostatnich 100 metrach - dodała polska zawodniczka.
Niewiele ponad pół sekundy straty
Do półfinału biegu na 1500 m podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene awansował Michał Rozmys. Reprezentant Polski był ósmy w pierwszym biegu kwalifikacyjnym, na metę przybiegł z czasem 3.36,76. Przez większość dystansu biegł pod koniec stawki i zaatakował dopiero na ostatniej prostej.
- Popełniłem dzisiaj bardzo dużo błędów. To jeden z moich gorszych w życiu biegów pod względem taktycznym - powiedział tuż po biegu Rozmys na antenie TVP. - Największy błąd popełniłem po 300-400 metrach. Zostałem z tyłu. Kolejny rażący błąd popełniłem na 380 metrów do mety, gdy zostałem za zawodnikiem, który był przede mną. On nie był w stanie gonić grupy. Do pierwszego miejsca zabrakło mi 0,60 sekundy - dodał biegacz.
REKLAMA
Zwycięzcą pierwszego biegu został Australijczyk Oliver Hoare - 3.36,17.
Cztery setne sekundy
Trzecie miejsce w siódmym biegu eliminacyjnym zajęła Ewa Swoboda i dzięki temu pobiegnie w półfinale na 100 m. Reprezentantka Polski przebiegła 100 m w czasie 11,07. Wyprzedziły ją Mujinga Kambundji ze Szwajcarii (10,97) i Melissa Jefferson z USA (11,03).
- Muszę zobaczyć ten bieg, ale bardzo dobrze wyszłam z bloków. Dawno nie miałam takiej reakcji startowej. Widziałam pod koniec, że jestem w trójce, więc nie szarpałam niepotrzebnie - mówiła Swoboda w rozmowie z TVP Sport.
Posłuchaj
W jej ocenie jest jeszcze co poprawić. - Zejście poniżej 11 sekund, to byłoby coś dużego. Nie obiecuję, że zrobię to tutaj, nie obiecuję, że w Monachium. Obiecuję jednak, że to zrobię. Nie wiadomo kiedy, ale zrobię. Tutaj jest szybka bieżnia. Tak, chyba jest - wspomniała. Jej zdaniem, aby znaleźć się w finale mistrzostw świata, trzeba będzie zdecydowanie złamać granicę 11 sekund.
REKLAMA
Obawy o "niezdrową" presję
- Najważniejsze jest to, że dobrze się bawiłam. [...] Eugene przez ostatnie osiem lat bardzo się zmieniło. Zupełnie inaczej zapamiętałam to miejsce. Mam jednak dobre wspomnienia. Wtedy byłam piąta w mistrzostwach świata juniorów. Jak dają, to wezmę to tutaj - mówiła z uśmiechem na twarzy.
Posłuchaj
Swoboda nie chce na siebie nakładać presji awansu do finału, bo byłoby to "niezdrowe". - Mogłabym wejść do finału, gdybym zrobiła życiówkę, miała bieg życia. Muszę się przed półfinałem bardzo mocno skupić. Zobaczymy, co będzie - podsumowała.
Posłuchaj
Czytaj także:
- [TYLKO U NAS] Lekkoatletyczne MŚ Eugene 2022: srebrna Katarzyna Zdziebło: lubię pokonywać własne bariery
- Lekkoatletyczne MŚ Eugene 2022: Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki bezkonkurencyjni w kosmicznym konkursie
- Lekkoatletyczne MŚ Eugene 2022: Justyna Święty-Ersetic rezygnuje. "Nie jest to dla mnie łatwa decyzja"
mbl
REKLAMA