Eurobasket 2022: Mateusz Ponitka odpowiada na zarzuty brata. "Nie zagramy już razem"

Trwa konflikt między Marcelem a Mateuszem Ponitką. Po głośnym wywiadzie młodszego z braci dla TVP Sport do jego zarzutów odniósł się Mateusz. Gracz Zenita Sankt Petersburg twierdzi, że po oskarżeniach ze strony Marcela, nie widzi szans, by obaj mogli współpracować na parkiecie w barwach reprezentacji.

2022-08-11, 10:47

Eurobasket 2022: Mateusz Ponitka odpowiada na zarzuty brata. "Nie zagramy już razem"
Mateusz Ponitka w barwach reprezentacji Polski. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

W rozmowie z TVP Sport Marcel Ponitka oskarżył brata o blokowanie jego powołań do koszykarskiej kadry. - Mateusz nie akceptuje mojej osoby w kadrze i nie widzi możliwości, by wspólnie pracować na jej sukces. Nie rozumiem, dlaczego za wszelką cenę dyskredytuje moją osobę oraz stoi na drodze mojej kariery - oświadczył.

Na odpowiedź starszego z braci nie trzeba było długo czekać. - Nie wiem, czy przyjadę [na zgrupowanie kadry - red.], ponieważ za moimi plecami rozgrywane są jakieś gierki. Ja z powołaniami nie mam nic wspólnego. Poinformowałem trenera, że ja na temat powołań się nie wypowiadam i że możemy rozmawiać o taktyce. To jego sprawa, kogo powołuje i to on będzie za to rozliczany - powiedział Mateusz Ponitka na lamach "Przeglądu Sportowego".

Zawodnik Zenita przyznał również, że gdyby nie niedawna wypowiedź, nie miałby problemów, by grać z bratem w jednej drużynie. Teraz sytuacja uległa zmianie.

Jedno jest pewne: po wywiadzie, który ukazał się w TVP nie ma już możliwości, bym zagrał z nim w jednym zespole. W kadrze potrzebne są osoby z charakterem, a nie ludzie, którzy płaczą w mediach i się nad sobą użalają. Za długo milczałem na ten temat i nigdy się nie wypowiadałem o Marcelu. Ludzie uwielbiają męczenników i wielce poszkodowanych, a nikt nie zna prawdy - tłumaczy.

REKLAMA

Rodzinny konflikt Ponitków trwa od lat

Jak twierdzi Mateusz Ponitka, rodzice oraz brat nie akceptują jego żony. Rodzina miała postawić go przed wyborem - albo oni, albo wybranka. Koszykarz postanowił nie rezygnować z miłości, co wywołało konflikt z resztą rodziny.

- Gdy grałem w Zielonej Górze to zostaliśmy wraz z żoną zwyzywani przy rodzinie i kibicach. Moi rodzice notorycznie piszą na nasz temat obraźliwe komentarze w Internecie. Mam SMS-y, które były wulgarne i obraźliwe względem nas - wspomina.

Konflikt braci Ponitków z pewnością nie sprzyja interesowi kadry, która 25 i 28 sierpnia zagra dwa mecze w ramach prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. Najpierw Polacy zagrają w Warszawie z Chorwacją, a trzy dni później na wyjeździe zmierzą się z Austrią. 2 września, meczem z Czechami, Biało-Czerwoni rozpoczną rywalizację w tegorocznym EuroBaskecie.

Czytaj także:

REKLAMA

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej