40 tys. Belgów protestowało przeciwko kryzysowi politycznemu
Od wyborów parlamentarnych w tym kraju minęło już 7 miesięcy, a partie z niderlandzkojęzycznej Flandrii i francuskojęzycznej Walonii nie mogą się porozumieć w sprawie utworzenia nowego rządu.
2011-01-24, 08:29
Posłuchaj
Do rozstrzygnięcia są kwestie kluczowe - reforma państwa, większa autonomia dla regionów, źródła ich finansowania, a także prawa językowe i wyborcze frankofonów mieszkających we flamandzkich gminach.
Niedzielną manifestację zorganizowali ludzie młodzi, którzy skrzyknęli się na portalach społecznościowych.
- Domagam się rządu, który podejmuje decyzje, politycy powinni odłożyć na obok osobiste ambicje - mówi jeden z protestujących.
- Chcę by politycy rozmawiali ze sobą, by usiedli przy jednym stole. To jedyny sposób na rozwiązanie kryzysu - dodaje manifestująca kobieta.
Belgijski rząd tworzy się już od siedmiu miesięcy. Tym samym Belgia pobiła europejski rekord do tej pory należący do Holandii i idzie na rekord świata. Ten należy do Iraku, gdzie przez 300 dni nie było rządu.
IAR,kk
REKLAMA