Blisko 100 ofiar konfliktu tadżycko-kirgiskiego. Sytuacja na granicy się stabilizuje
Jak informują władze Tadżykistanu i Kirgistanu, do 94 osób wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po walkach na granicy obu państw. Do starć dochodziło od kilku dni. W piątek wynegocjowane zostało zawieszenie broni, jednak strony oskarżają się wzajemnie o jego naruszanie.
2022-09-18, 21:30
Od środy na liczącej niemal tysiąc kilometrów granicy pomiędzy Tadżykistanem i Kirgistanem dochodzi do potyczek militarnych. Liczba ofiar regularnie rośnie, wcześniej informowano o 81 zabitych, obecnie mowa już o 94.
Wiele ofiar po tadżycko-kirgiskich starciach
Tadżykistan poinformował, że w walkach zginęło 35 obywateli tego kraju, a 25 osób zostało rannych. Wśród ofiar mają być cywile, kobiety i dzieci. Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego kraju oskarżyło kirgiskich żołnierzy o ostrzelanie meczetu, szkoły i karetki pogotowia.
Kirgistan informuje z kolei o 59 zabitych i 144 rannych. Ponadto władze kraju ewakuowały ponad 130 tysięcy osób z obszaru konfliktu. Część z nich - jak podają kirgiskie media - wraca już do domów. W poniedziałek w Kirgistanie będzie obchodzony dzień żałoby narodowej.
Konflikt rozgorzał, kiedy - według kirgiskiej straży granicznej - wojsko Tadżykistanu zaatakowało jedną z kirgiskich wiosek. W odpowiedzi Tadżykistan oskarżył kirgiską armię o ostrzelanie posterunku i siedmiu wsi za pomocą ciężkiego sprzętu.
REKLAMA
Konflikt graniczny między Kirgistanem i Tadżykistanem
W piątek w Samarkandzie w Uzbekistanie walczące strony wynegocjowały zawieszenie broni, choć oba kraje oskarżały się o jego łamanie. W ocenie władze kirgiskich, w niedzielę sytuacja na spornej granicy była jednak spokojna i zmierza do stabilizacji.
Od lat Kirgistan i Tadżykistan toczą spór graniczny. Jednocześnie państwa te pozostają w strefie wpływów Rosji, która ma tam swoje bazy wojskowe i uważa się za gwaranta stabilności tego obszaru. Moskwa wezwała oba kraje do deeskalacji i zakończenia walk.
Niedawno ukraińskie media informowały o tym, że w obu krajach Rosja prowadzi werbunek do wojsk walczących na Ukrainie.
jmo
REKLAMA