Maska opadła, "kucharz Putina" oficjalnie przyznał się do kierowania Grupą Wagnera
Związany z Kremlem biznesmen Jewgienij Prigożyn po raz pierwszy przyznał się publicznie do utworzenia Grupy Wagnera i kierowania nią. Prywatna armia według nieoficjalnych informacji jest na usługach Kremla, a jej najemnicy walczyli w Syrii, a teraz są obecni na Ukrainie.
2022-09-26, 13:08
Wcześniej Prigożyn zaprzeczał, że jest powiązany z tą prywatną firmą wojskową. Procesował się z mediami, które o tym informowały, a rosyjskie sądy przyznawały mu rację.
Jak podaje Radio Swoboda, Prigożyn poinformował w komunikacie prasowym jednego ze swoich przedsiębiorstw, że założył firmę najemniczą w 2014 r. W tym czasie Rosja nielegalnie anektowała Krym i rozpoczęła wojnę w ukraińskim Donbasie.
Ludzie od "brudnej roboty"
Najemnicy Wagnera walczyli m.in. w ukraińskim Donbasie, Syrii, w krajach afrykańskich i arabskich. Wiadomo, że w trakcie trwającej obecnie inwazji na Ukrainę, grupa Wagnera werbuje więźniów z rosyjskich kolonii karnych, oferując im wyjście zza krat w zamian za walkę na froncie.
"Psy wojny" z Grupy Wagnera słyną z brutalnych działań; według mediów niezależnych są w armii ludźmi od "brudnej roboty", odpowiadają za zbrodnie wojenne w Ukrainie, Syrii, Libii, Republice Środkowoafrykańskiej.
Sądowe batalie
Prigożyn wyjaśniał, że wcześniej zaprzeczał swoim związkom z firmą najemniczą, by "chronić jej członków".
Biznesmen sądził się m.in. z naczelnym radia Echo Moskwy Aleksiejem Wieniediktowem i portalem Meduza, domagał się usunięcia wzmianek o nim z publikacji w internecie.
Portal Meduza przypomina, że w 2019 r. portal The Bell opublikował materiały śledztwa dziennikarskiego, w którym wskazywano na powiązania Prigożyna z rosyjskimi władzami. Konkretnie źródła The Bell twierdziły, że Grupa Wagnera została utworzona z inicjatywy rosyjskiego sztabu generalnego.
Polityczne ambicje
We wrześniu w sieciach społecznościowych i w mediach pojawiły się nagrania, na których widać, jak Prigożyn agituje więźniów w koloniach karnych do walki na Ukrainie. Media uznały, że te "przecieki" musiały być uzgodnione z Prigożynem. Według niektórych opinii to "ujawnienie się" może świadczyć o tym, że Prigożyn ma ambicje polityczne.
Grupa Wagnera dysponuje ciężkim sprzętem, artylerią i samolotami wojskowymi – przekazuje Radio Swoboda. W Rosji zakładanie prywatnych armii jest nielegalne. Kreml zaprzecza swoim powiązaniom z Grupą Wagnera.
- Wagnerowcy zdemaskowani. Armia Ukrainy zdobyła ich wszystkie dane osobowe
- Zadarł z "kucharzem Putina". Rosyjski opozycjonista uciekł z Rosji
PAP/fc, ms
REKLAMA