Kolejny alarm przeciwlotniczy w Kijowie. Ulice opustoszały, ludzie udali się do schronów
W Kijowie po południu ogłoszono kolejny alarm przeciwlotniczy. Syreny zawyły ok. godziny 14.30 czasu polskiego. Po ogłoszeniu alarmu ulica, przy której znajduje się placówka PAP, opustoszała. Po chodniku poruszają się jedynie pojedynczy ludzie. Jeżdżą także nieliczne samochody. W mieście, tak jak poprzednio, nie widać śladów paniki.
2022-10-10, 16:22
W poniedziałek 10 października doszło do zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego na szereg miast w większości regionów Ukrainy. Pociski uderzyły m.in. w centrum Kijowa, Lwów, ale także w Zaporoże oraz miasta obwodów dniepropietrowskiego i mikołajowskiego. W wyniku porannych rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę zginęło 10 osób, a około 60 zostało rannych - przekazała rzecznik prasowa ukraińskiej policji Marianna Rewa.
- Co najmniej osiem osób zginęło w samym Kijowie w wyniku ostrzału rakietowego Rosjan - poinformował doradca szefa ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Rostysław Smirnow. 24 osoby zostały ranne, zapaliło się sześć samochodów, a ponad 15 zostało uszkodzonych.
Do rosyjskiego ostrzału rakietowego Kijowa doszło w czasie wizyty w stolicy unijnego komisarza odpowiedzialnego za sprawiedliwość Didiera Reyndersa. Komisarz napisał na Twitterze, że wraz z delegacją schował się w hotelowym schronie i że wszyscy są bezpieczni. Mieszkańcy całego miasta są jednak w stanie gotowości, kiedy tylko zawyją syreny wiedzą, że musza natychmiast udać się do schronów.
Zmasowany atak na Ukrainę. Białoruś razem z Rosją
W ataku na obwód żytomierski Ukrainy brały udział drony, które wyleciały z terytorium Białorusi - poinformował na Telegramie przewodniczący administracji wojskowej obwodu mikołajowskiego. Informację potwierdziło także ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy.
REKLAMA
Tymczasem jak przekazał przywódca mińskiego reżimu Alaksander Łukaszenka Białoruś utworzy wspólnie z Rosją regionalną wojskową grupę zadaniową. Jego zdaniem ma to być odpowiedź na to, co nazwał "zaostrzeniem sytuacji na zachodnich granicach kraju".
- Eksplozje na Ukrainie. Politycy UE jednogłośnie potępiają Rosję
- Rosyjskie pociski trafiły w konsulat Niemiec w Kijowie. Placówka nie była obsadzona
- Eksplozje niemal w całej Ukrainie. Wiemy, czym atakują Rosjanie
Zobacz: Paweł Sałek, doradca prezydenta RP w Programie 3 Polskiego Radia
PAP,IAR
ASP
REKLAMA
REKLAMA