Prezes PiS: prowadzimy politykę suwerenną, ośrodek władzy w Polsce jest niezależny

- Z naszego punktu widzenia Polska jest wspólnotą. Polacy jako naród są wspólnotą - powiedział prezes PiS, zwracając się do zgromadzonych. Jak dodał, "wspólnota to musi być nie tylko coś, co czasem przypomina się w momentach uroczystych, ale to musi być coś realnego".

- A jeśli to ma być coś realnego, to musi oznaczać, że budujemy taki kraj, w którym szanse ludzi z różnych stron i różnych grup społecznych są równe. A ci, którzy z powodów od siebie niezależnych stali się w jakiejś mierze niezdolni do zapewnienia sobie czy swoim rodzinom normalnego życia, są wspierani - zaznaczył, podkreślając, że jest to "fundament polityki rządu". Jak dodał, region i okolice Zamościa w ciągu ostatnich dwóch lat otrzymały blisko 1,3 mld zł z budżetu państwa, a było to możliwe dzięki realizacji polityki rządu.

Spotkanie prezesa PiS z mieszkańcami Zamościa

Jarosław Kaczyński wskazał, że za rok odbędą się wybory, "które wygra albo Zjednoczona Prawica, albo obóz przeciwny PiS". - My prowadzimy politykę suwerenną, ośrodek władzy w Polsce jest niezależny. Tak by nie było w wypadku dojścia do władzy opozycji. Koalicja Obywatelska to w istocie formacja, która jest jawnie i bezpośrednio związana z Niemcami - ocenił.

Jak dodał, "opozycja uważa, że zwolennicy PiS mogą pójść na wybory i zagłosować na członków tej partii, ale ci nie mogą wygrać wyborów, bo jeżeli to się dzieje, to członkowie opozycji mówią o braku demokracji". - To, co robi Platforma Obywatelska, to jest zapowiedź powrotu do komunizmu - skomentował Jarosław Kaczyński.

- Trzeba podkreślić, że ewentualne rządy PO oznaczają likwidację praworządności, demokracji i pluralizmu medialnego. Platforma raz mówi, że 500+ to ich program, a innym razem, że trzeba go zlikwidować - zaznaczył prezes PiS. Dodał, że "rządzący mają środki na politykę społeczną, na zbrojenia, na inwestycje i kulturę, ponieważ potrafili zahamować proces braku pieniędzy w budżecie państwa". - PO nie potrafiło tego zrobić i będą chcieli powrotu do poprzedniego stanu - skomentował.

Jarosław Kaczyński przypomniał, że trwa kryzys. Dodał, że "Niemcy chcieli, żeby dzielić się z nimi naszym gazem, i to się nie udało". - Ale jeżeli Platforma Obywatelska zdobędzie władzę, to będzie oznaczało koniec dotychczasowej polityki społecznej i inwestycyjnej - powiedział.

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński: jeśli wybory wygra opozycja, Polska nie będzie miała niezależnych władz (IAR) 0:30

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Twarda polityka historyczna PiS

Prezes Prawa i Sprawiedliwości dodał, że "rząd prowadzi twardą politykę historyczną". - Uważamy, że warto być Polakiem - to jest nasze hasło, które głosimy od wielu lat, od początku istnienia naszej partii - podkreślił.

Odniósł się także do kwestii reparacji wojennych od Niemiec. Jak ocenił, "żądania reparacyjne to kwestie ekonomiczne". - Domagamy się odszkodowań, bo Niemcy wyrządzili naszemu narodowi wiele krzywd i bronią się przed tym. Niemcy zapłacili innym, ale nie Polsce - przypomniał. - Niemcy poprzez niewypłacenie Polsce odszkodowań traktują Polaków rasistowsko. Nie możemy się na to godzić, dlatego będziemy kontynuowali naszą politykę - zapewnił.

• Jarosław Kaczyński: nie po to odzyskiwaliśmy niepodległość, by ją stracić i spod jednego buta wpaść pod drugi
• Jarosław Kaczyński: to my naprawiliśmy gospodarkę i nie pozwoliliśmy na rabunek Polski

Rozwój Polski

Jarosław Kaczyński odniósł się również do kwestii rozwoju Polski. Powiedział, że polityka mieszkaniowa w naszym kraju powinna być zmieniona, "ponieważ jesteśmy na takim poziomie gospodarczym, gdzie tych mieszkań powinno być wiele". Zaznaczył, że "mieszkania to rodzina i kwestia tego, aby rodziły się dzieci, a naród trwał".

Prezes PiS wskazał też na reformę opieki zdrowotnej. - W tym roku przekazujemy około 160 mld zł na opiekę medyczną. Lekarze muszą zarabiać dobrze, ale do zmiany pozostaje jakość opieki i działania SOR - zaznaczył.

Odnośnie do polityki rolnej Jarosław Kaczyński powiedział, że jest ona realizowana w taki sposób, by rolnicy mogli otrzymać odpowiednio duże pieniądze za zboże. - Chcemy w Zamościu umieścić centralę firmy, która będzie skupowała zboże - tu będzie stolica polskiego rolnictwa - poinformował.

ng//IAR//PR24/kor