Tomasz Wójtowicz (1953-2022). Gigant siatkówki, mistrz. "Do tej pory taki jak on się nie urodził"

Tomasz Wójtowicz, legendarny siatkarz, mistrz świata i mistrz olimpijski, zawodnik słynnej drużyny Huberta Jerzego Wagnera zmarł 24 października 2022 roku po długiej chorobie. Miał 69 lat. 

2022-11-01, 07:20

Tomasz Wójtowicz (1953-2022). Gigant siatkówki, mistrz. "Do tej pory taki jak on się nie urodził"
Tomasz Wójtowicz . Foto: PR

Gigant siatkówki

Tomasz Wójtowicz urodził się 22 września 1953 roku w Lublinie. Był gwiazdą legendarnej reprezentacji Polski, prowadzonej przez Huberta Jerzego Wagnera. 

Tomasz Wójtowicz pierwsze kroki stawiał w klubach lubelskich, a jego nauczycielem siatkówki i „najdłuższym stażem” trenerem był ojciec, Kazimierz. Z wielką siatkówką zetknął się w Avii Świdnik, z którą zdobył brązowy medal mistrzostw Polski w roku 1976, oraz Legii Warszawa. Brał udział w igrzyskach olimpijskich w Montrealu, w których Polska zdobyła złoty medal (w 1976 roku), w Moskwie (4. miejsce).

Wcześniej był wicemistrzem Europy juniorów z Hiszpanii (1972) i rok potem brązowym medalistą w holenderskim Voorburgu (1973). W latach 1973–1984 w barwach narodowych rozegrał trzysta dwadzieścia pięć spotkań. Z reprezentacją seniorów zdobył mistrzostwo świata w Meksyku (1974) i czterokrotnie był wicemistrzem Europy: Belgrad (1975), Helsinki (1977), Paryż (1979) i Berlin (1983). Z Legią Warszawa zdobywał tytuł mistrza Polski (1983), dwukrotnie wicemistrza (1981, 1982) oraz dwukrotnie brązowy medal w 1978 i w 1980 r.

Po igrzyskach olimpijskich w Moskwie wyjechał do Włoch, gdzie przez osiem lat występował w zespołach w Modenie, Parmie, Ferrarze i Citta di Castello. W jego klubowych osiągnięciach jest także Puchar Europy Mistrzów Krajowych zdobyty w klubie Santal Parma (1985). 

REKLAMA

W ogłoszonym przez Światową Federację Piłki Siatkowej plebiscycie na najlepszego siatkarza świata XX wieku znalazł się w finałowej ósemce! W 2002 roku jako pierwszy Polak trafił do International Volleyball Hall of Fame mieszczącej się w amerykańskim Holyoke. Doceniano go – oczywiście – także w rodzinnym mieście: w plebiscycie „Kuriera Lubelskiego” na najpopularniejszych sportowców województwa był drugi w 1973 r., zwyciężył w latach: 1974, 1975, 1976.

- W 1973 roku dostałem się do reprezentacji. A potem... 1974 rok - mistrzostwo świata, 1976 - mistrzostwo olimpijskie. Nawet nie wierzyłem w to wcześniej. To był wielki zaszczyt, wystąpić na mistrzostwach świata, nie myśląc nawet o złotym medalu. Najpierw praca, praca, praca i... część talentu - mówił niedawno Wójtowicz w rozmowie z Polskim Radiem. 

- Nie będę obiektywny, ale wydaje mi się, że do tej pory taki jak on się nie urodził. Potrafił zrobić wszystko, potrafił pomóc w najtrudniejszych momentach i nigdy się z tym nie obnosił. Wiadomo, że jest liderem na boisku, a poza boiskiem był zawsze skromnym człowiekiem -  wspominał kolegę z reprezentacji Ryszard Bosek.

- To był gigant siatkówki - dodawał Włodzimierz Sadalski, rozgrywający kadry Wagnera.

REKLAMA

Posłuchaj

Włodzimierz Sadalski wspomina Tomasza Wójtowicza (PR1) 0:38
+
Dodaj do playlisty

- Miał bardzo duży wkład w osiągnięcia ówczesnej reprezentacji, kiedy sam był gwiazdą tego zespołu. Odnosił sukcesy nie tylko w reprezentacji Polski, ale także grając we Włoszech - zauważył Stanisław Gościniak, najlepszy zawodnik mistrzostw z 1974 roku. 

Posłuchaj

Tomasz Wójtowicz odnosił sukcesy nie tylko w kadrze - zaznacza Stanisław Gościniak (PR1) 1:24
+
Dodaj do playlisty

W 2002 roku, jako pierwszy Polak, Wójtowicz znalazł się w Galerii Sław Siatkówki, która mieści się w amerykańskim Holyoke. 

- Osiągnąłem chyba już wszystko. Wydawało mi się to, gdy dostałem się do najlepszej ósemki siatkarzy XX wieku. Potem doszły te Stany i Galeria Sław. Nie wiem, co jeszcze można osiągnąć - powiedział o swojej karierze.

Wójtowicz w pamięci kolegów z boiska

Tomasz Wójtowicz był doceniany nie tylko za umiejętności sportowe. Dawni koledzy z reprezentacji wspominają też jego życzliwy charakter.

REKLAMA

- Fantastyczny kolega, przyjaciel, bezkonfliktowy, nacechowany spokojem i przyjemną aurą, którą roztaczał wokół siebie - powiedział inny z zespołu "złotych chłopców Wagnera", Zbigniew Zarzycki.

Posłuchaj

Zbigniew Zarzycki o Tomaszu Wójtowiczu (PR1) 0:56
+
Dodaj do playlisty

- Nie pamiętam, żeby był z nim jakiś konflikt. Strasznie go cenię za to, że mimo iż wyrósł na wielkiego siatkarza, nigdy się z tym nie obnosił, ani nie dawał po sobie tego poznać. Nawet teraz, gdy dostawał te wszystkie nagrody, które mu się należały, przyjmował je tak naturalnie - wspominał Bosek.

Posłuchaj

Ryszard Bosek docenia nie tylko klasę sportową, ale też charakter Wójtowicza (PR1) 0:55
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Tomasz Wójtowicz opowiada o swojej karierze (PR1) 8:47
+
Dodaj do playlisty

/red

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej