Pomnik Romana Dmowskiego miejscem pamięci o Wielkim Polaku
16 lat temu, 10 listopada 2006 roku, w przeddzień Święta Niepodległości, u zbiegu Alei Ujazdowskich i Alei Szucha stanął monumentalny pomnik Romana Dmowskiego.
2022-11-10, 05:30
Kim był ten polityk i publicysta wie chyba każdy Polak i jak w przypadku wybitnych jednostek, szczególnie świata polityki, ogniskuje swoją postacią zarówno pozytywne jak i negatywne opinie na temat jego działalności. Dość powiedzieć, że jest głównym założycielem ważnego dla II Rzeczypospolitej ugrupowania politycznego - Narodowej Demokracji, w skrócie zwanej endecją, która była ruchem narodowym i jak większość innych pragnęła wolnej i silnej Polski, gdzie polskość każdego obywatela to nie tylko stan urodzenia, ale także patriotyczny obowiązek.
Posłuchaj
Piękny, naszym zdaniem, monument, wysoki na pięć metrów, wykonany z brązu, przedstawia Romana Dmowskiego z kapeluszem w prawej ręce, w lewej zaś trzyma akt traktatu wersalskiego, kończącego I wojnę światowej i którego Dmowski był sygnatariuszem. Na cokole odczytać też możemy cytat z "Myśli nowoczesnego Polaka" napisanej i opublikowanej przez polityka w 1903 roku. Cytat brzmi: "Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie...". Brzmienie tego ponadczasowego hasła tylko przeciwnikom Polski może powodować brak zgody na zawarte w nim przesłanie. Co ważne, pomnik stanął w miejscu nieopodal budynku Ministerstwa Spraw Zagranicznych, co upamiętnia fakt, że Roman Dmowski był w 1923 roku Ministrem Spraw Zagranicznych II Rzeczypospolitej.
Posłuchaj
REKLAMA
Autorami postumentu są dr Wojciech Mendzelewski, Maria Marek-Prus i Piotr Prus. Postać polityka jakby wyrasta z jednolitej bryły u spodu, dalej przechodząc w postać polityka zwróconego twarzą w stronę placu Na Rozdrożu, co dodaje kolejnych znaczeń dla historii działań politycznych i narodowych Dmowskiego. Warto też mieć świadomość, że mimo tak krótkiego czasu od chwili ustawienia i odsłonięcia pomnika - 16 lat - wiele razy zdążył być ten postument miejscem manifestacji popierających, ale i akcji protestacyjnych. Można odnieść wrażenie jakby sam Roman Dmowski próbował powiedzieć nam, że Polskość jest ważnym i trudnym elementem naszej rzeczywistości, koniecznym do przepracowania.
Posłuchaj
W 2006 roku w dzienniku "Rzeczpospolitej" o pomniku Dmowskiego pisał prof. Jan Żaryn, historyk Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego i dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN: "Plac Na Rozdrożu w centrum Warszawy. Tu ma stanąć pomnik Romana Dmowskiego. Jego imię nosi już co prawda najbardziej znane rondo stolicy, u zbiegu Al. Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej, ale trudno się tego dowiedzieć z mapki metra czy też z planu komunikacji miejskiej. Jakby wstydliwie uchylono się od konieczności przypominania o patronie. Instalacja pomnika wzbudziła odruchy niechęci i protestów części intelektualistów, tradycyjnie podpisujących się pod różnego rodzaju <moralitetami>".
Czytaj także:
REKLAMA
PP
REKLAMA