Reforma psychiatrii w Polsce. Szef MZ: z powodu pandemii i wojny rośnie zapotrzebowanie na pomoc

Jak twierdzi minister zdrowia Adam Niedzielski, rośnie liczba osób wymagających wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego. Dzieje się tak z powodu pandemii, a także rosyjskiego ataku na Ukrainę, co wywołuje poczucie zagrożenia i "pewne perturbacje ekonomiczne".

2022-11-28, 21:47

Reforma psychiatrii w Polsce. Szef MZ: z powodu pandemii i wojny rośnie zapotrzebowanie na pomoc
Hospitals in the mostly conservative Podlaskie province refused to terminate the pregnancy of a raped 14-year-old.Foto: Shutterstock/hxdbzxy

Szef MZ, który był gościem "Wiadomości" TVP, był pytany o wsparcie oddziałów psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży.

Program wsparcia oddziałów psychiatrycznych. Trwa nabór

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło niedawno nabór wniosków w ramach "Programu wsparcia oddziałów psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży na lata 2022-2023". Resort zapowiedział, że na wsparcie oddziałów psychiatrii dziecięcej w 2023 r. trafi 80 mln zł. Jedna placówka może otrzymać do 10 mln zł dofinansowania, m.in. na poprawę infrastruktury i zakup niezbędnego sprzętu.

- Mówimy przede wszystkim o wsparciu dla oddziałów stacjonarnych, dla szpitali, które są najbardziej zaawansowanym środkiem leczenia problemów psychiatrycznych. Ale to jest tak naprawdę pewna klamra, spinająca działanie, które wykonano w czasie ostatnich kilku lat - bo zbudowaliśmy opiekę środowiskową dla dzieci i częściowo również dla dorosłych - powiedział na antenie TVP Info Adam Niedzielski.

- Mamy leczenie ambulatoryjne, które jest piętro wyżej i pomaga rozwiązywać problemy nieco trudniejsze, wymagające interwencji psychiatry. Na końcu jest leczenie szpitalne, stacjonarne. Tam będziemy inwestowali blisko 80 mln zł w istniejące już oddziały - dodał. Infrastruktura tych szpitali - jak przyznał - pozostawia wiele do życzenia.

REKLAMA

Szef MZ przekazał, że placówki mogą złożyć wniosek praktycznie do końca roku (do 27 grudnia 2022 r.), a inwestycje rozpoczną się w 2023 r.

Reforma psychiatrii

Minister był też pytany o obecny stan reformy psychiatrii. Reforma opieki psychiatrycznej dorosłych oparta na modelu środowiskowym, czyli udzielaniu świadczeń zdrowotnych blisko miejsca zamieszkania, trwa od 2018 r. Nowy model ochrony zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży, którego podstawowym założeniem, podobnie jak u osób dorosłych, była deinstytucjonalizacja, jest wprowadzony od 2019 r.

- Możemy się pochwalić, że ta "siatka" dla dzieci jest już gotowa. Mamy ok. 370 ośrodków środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży, rozlokowanych w każdym powiecie w Polsce - podał Niedzielski.

- Jeśli chodzi o psychiatrię dorosłych, to mamy pilotaż, który rozszerzamy, bo nie ma co czekać. Mamy obecnie pokrycie w jednej trzeciej, a planujemy w przyszłym roku blisko 50 proc. - powiedział minister.

REKLAMA

Resort informował kilka dni temu, że obecnie w pilotażu działa 58 centrów zdrowia psychicznego, które wsparciem obejmują ponad 7,1 mln dorosłych. MZ podawało, że kolejne blisko 30 centrów zdrowia psychicznego podpisuje umowy z oddziałami wojewódzkimi NFZ, a po ich uruchomieniu 36 proc. wszystkich dorosłych zyska opiekę blisko miejsca zamieszkania. W przyszłym roku opieką poradni ma być objętych 50 proc. dorosłych Polaków. MZ informowało, że oznacza to zwiększenie liczby poradni do ok. 130.

Rośnie zapotrzebowanie z powodu pandemii i wojny

- Gdyby nie te działania, gdyby nie reforma, gdyby nie rozbudowa centrów opieki środowiskowej, to teraz bylibyśmy w potężnym kryzysie - ocenił minister.

Podkreślił, że w konsekwencji pandemii, ale także ataku Rosji na Ukrainę, poczucia zagrożenia i pewnych perturbacji ekonomicznych jest określona liczba osób z problemami psychiatrycznymi, psychicznymi.

- To wszystko bardzo wpływa. I mamy ponad 30-procentowy, a w grupie dzieci nawet 60-procentowy wzrost zapotrzebowania na tego typu usługi - wskazał.

REKLAMA

Pytany o białe plamy w na mapie dziecięcych ośrodków wsparcia, szef MZ podał, że są w woj. zachodniopomorskim. - Pracujemy nad tym, by je zlikwidować - zapewnił. - Znaleźliśmy takie rozwiązanie, które pozwala w tych miejscach o mniejszej gęstości zaludnienia zbudować ośrodki, które nie muszą oferować całej gamy rozwiązań czy pomocy, która jest w zwykłych standardowych zespołach - podał.

Czytaj również:

PAP/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej