Tomasz L. szpiegował dla Rosji. Cenckiewicz: do komisji powołał go minister Sikorski
"Nie znałem Tomasza L. Do komisji powołał go minister Radosław Sikorski" - napisał prof. Sławomir Cenckiewicz na Twitterze. Historyk w ten sposób odniósł się przekazanej przez TVN informacji, że Tomasz L., którego kilka miesięcy temu zatrzymało ABW pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji, był w przeszłości członkiem komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych. Przewodniczył jej profesor.
2022-12-08, 10:11
Przypomnijmy, że w połowie marca 2022 r. oficerowie kontrwywiadu zatrzymali w Warszawie pracownika stołecznego ratusza Tomasza L. Mężczyzna pracował w Wydziale Archiwalnym Ksiąg Stanu Cywilnego w Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy. Mężczyzna posiadał dostęp do zbiorów Archiwum USC oraz do zbiorów Archiwum Głównego Akt Dawnych i Archiwum Państwowego m. st. Warszawy.
Jak wtedy ustaliły służby, zatrzymany mężczyzna został zwerbowany przez rosyjską Służbę Wywiadu Zagranicznego i przekazywał skopiowane cenne dokumenty. Usłyszał zarzuty. Obecnie przebywa w areszcie, oczekując na zakończenie śledztwa i procesu.
- Z uwagi na charakter dokumentacji gromadzonej we wskazanych jednostkach, działalność podejrzanego stanowiła zagrożenie dla wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa Polski - mówił wówczas rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Tomasz L. z dostępem do sekretów WSI
Dziennikarze TVN24 ustalili, że Tomasz L. znalazł się w wąskim gronie osób, jako członek komisji likwidacyjnej WSI. W 2006 r. otrzymał dostęp do największych sekretów wojskowych służb specjalnych. Przewodniczącym komisji likwidacyjnej był z kolei Sławomir Cenckiewicz, obecnie dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, a zastępcą - Piotr Woyciechowski.
REKLAMA
Historyk wyjaśnił w mediach społecznościowych, że nie znał wcześniej Tomasza L., którego do komisji likwidacyjnej WSI powołał ówczesny minister obrony narodowej Radosław Sikorski. "I wtedy go poznałem, nigdy nie utrzymywałem z nim relacji" - wskazuje. Cenckiewicz pisze, że jego rola w komisji likwidacyjnej "była marginalna i dostęp do wiedzy miał ograniczony, co potwierdzają dokumenty". Na koniec dodał, że cieszy się ze śledztwa i ma zaufanie do polskich służb.
Sugestia posła PO
W kolejnym wpisie Cenckiewicz odniósł się do tweeta posła KO Adama Szłapki, który pytał go, czy zadbał o odpowiednie sprawdzenie kontrwywiadowcze członków komisji. Historyk odpowiedział twierdząco.
"Jeśli pan Szłapka twierdzi, że w komisji likwidacyjnej ds. WSI był szpieg rosyjski, to przypominam, że znalazł się tam na mocy decyzji Radosława Sikorskiego. Ja mu go nie rekomendowałem, bo go nie znałem" - napisał Cenckiewicz, załączając rozporządzenie dotyczące prac komisji.
- Adam Michnik współpracował z hiszpańskim wywiadem? Cenckiewicz publikuje dowody
- Książka "Agentura". Prof. Cenckiewicz o Wałęsie: jest "słupem", za którym kryją się o wiele bardziej poważni gracze
tvp.info/twitter.com/mn/kor
REKLAMA