"Piątka dla zwierząt odeszła w niepamięć". Minister Kowalczyk zapewnia, że powrotu do niej nie będzie
Tzw. piątka dla zwierząt odeszła już w niepamięć - powiedział wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Podkreślił, że rolnicy najbardziej dbają o zwierzęta, to jest ich źródło dochodu. Zaproponowana w 2020 r. przez PiS tzw. piątka dla zwierząt miała dotyczyć nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, m.in. zakazywać hodowli zwierząt na futra i ograniczać ubój rytualny.
2022-12-12, 09:47
Jak zaznaczył szef resortu rolnictwa, było tak, że bardzo wiele organizacji wchodziło na teren rolnika i odbierało zwierzęta.
- One mogą zgłaszać, jeśli będą widziały, że coś się zwierzętom złego dzieje, ale podmiotem uprawnionym do działań w tej sprawie jest tylko Inspekcja Weterynaryjna - wyjaśnił Henryk Kowalczyk.
Dodał, że to jest rozwiązanie bardzo oczekiwane przez rolników i samorządy.
Fundusz gwarancji rolnych
Zaproponowana w 2020 r. przez PiS tzw. piątka dla zwierząt miała dotyczyć nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, m.in. zakazywać hodowli zwierząt na futra i ograniczać ubój rytualny. Rozwiązania te wywołały protesty środowisk rolniczych.
REKLAMA
Wicepremier Kowalczyk pytany o Kodeks rolny, o którym w niedzielę w Przysusze podczas Zgromadzenia Polskiej Wsi mówił unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, wskazał, że jego elementy już są wdrażane. Jak wyjaśnił, Kodeks rolny to ogólne działania prawne, m.in. chroniące rolników.
- Będzie oddzielna ustawa, czyli taki fundusz gwarancji rolnych, który wdrożymy w miarę szybko - powiedział.
Dodał, że pozostałe rozwiązania prawne będą dotyczyć przestrzeni produkcji rolnej.
- Mam nadzieję, że część przepisów uda się przyjąć jeszcze w tej kadencji, pozostałe - w następnej - zapowiedział minister rolnictwa.
REKLAMA
Nowe rozwiązana unijnej polityki rolnej
Od 2023 roku będzie wdrażany Krajowy Plan Strategiczny. Polska ma na ten cel ponad 25 mld euro. W formie dopłat bezpośrednich do rolników trafi ponad 17,3 mld euro.
Realizacja Krajowego Planu Strategicznego, który wdraża nowe rozwiązana unijnej polityki rolnej, budzi niepokój rolników. Według organizacji rolniczych jest on nadmiernie restrykcyjny i stawia rolnikom zbyt wiele wymogów trudnych do spełnienia, tym bardziej że zależy od tego wysokość dopłat, jakie otrzymają.
Uwagi dotyczą m.in. ograniczenia stosowania środków ochrony roślin i nawozów czy tzw. dobrostanu zwierząt - np. trzymania zwierząt na uwięzi.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA