Oszczędności w brytyjskim ministerstwie obrony? Resort dostanie połowę sumy, której się domagał
Brytyjskie wydatki na obronność wzrosną, ale ministerstwo ma dostać około połowy sumy, jakiej się domagało. Tak wynika z nieoficjalnych doniesień publikowanych przez media na Wyspach. O szczegółach korespondent IAR Adam Dąbrowski.
2023-03-06, 19:59
Ministerstwo chciało około 8-11 miliardów funtów na przestrzeni dwóch lat. Wśród powodów jest choćby inflacja, która sprawia, że realne wydatki na wyposażenie znacząco rosną. Ale z doniesień "Timesa" wynika, że skończy się raczej na 4-5 miliardach.
Niedawno raport komisji obrony Izby Gmin ocenił negatywnie stan brytyjskiego uzbrojenia, a raport komisji ds. wydatków publicznych skrytykował sposób, w jaki armia zamawiała sprzęt, sugerując, że wydawanie pieniędzy było nieefektywne.
Posłuchaj
"Wszyscy musimy inwestować" - apelował niedawno wiceszef ministerstwa obrony James Heappey
- Rzecz w tym, że nie chodzi tu o tematy chwytliwe, które dobrze się sprzedają. Mówimy tu o zapasach amunicji. O to, ile masz pociągów przystosowanych do transportowania sprzętu. O części zapasowe. O logistykę. Musimy zainwestować w te strategiczne narzędzia, które w ogóle pozwalają nam na stawienie się na polu bitwy. Bo ostatni rok pokazał coś, co nasi dziadkowie wiedzieli doskonale. To logistyka i zdolności produkcyjne sprawiają, że wygrywa się wojny - podkreślał rozmówca Polskiego Radia, dodając jednak, że to nie tylko problem brytyjskiej armii, ale także innych krajów NATO.
REKLAMA
- BBC: Putin mówił o aspiracjach nuklearnych Ukrainy, nie przedstawiając żadnych dowodów
- Byli brytyjscy premierzy apelują o wysłanie myśliwców Ukrainie. "Musimy zrobić wszystko, co możemy"
IAR/Adam Dąbrowski/mg
REKLAMA