"Nie znaleźli żadnych dowodów na nieprawdziwość wywodów MAK"
"Komsomolskaja Prawda", relacjonując, niektóre fragmenty piątkowej konferencji prasowej rosyjskich prokuratorów, zwraca uwagę na wątki dotyczące pracy w Rosji polskich ekspertów i prokuratorów.
2011-02-21, 12:27
Posłuchaj
Dziennik przypomina jednocześnie, że cześć bliskich ofiar tragedii z 10 kwietnia otrzymała już status poszkodowanych i zgodnie z rosyjskim prawem będzie mogła występować w procesach cywilnych i karnych dotyczących katastrofy smoleńskiej.
"Komsomolskaja Prawda" ustami rzecznika Komitetu Śledczego Władimira Markina dementuje doniesienia o rzekomej pracy w Rosji polskich szpiegów. Odrzuca również zarzuty o świadomym niszczeniu przez Rosjan wraku Tupolewa.
Gazeta informuje, że - rosyjscy prokuratorzy nie znaleźli żadnych dowodów na nieprawdziwość wywodów MAK a ich ekspertyzy prawne potwierdzają, że lotnisko w Smoleńsku mogło przyjąć „nieregularny lot międzynarodowy”.
"Komsomolskaja Prawda" przypomina także, że zgodnie z rosyjskim prawem procesowym najbliżsi ofiar maja prawo otrzymać status poszkodowanych. Taki status otrzymało już około 70 osób, są to te osoby, które były w Moskwie aby zidentyfikować ciała krewnych.
REKLAMA
IAR/kh
REKLAMA