USA wzywają Chiny do zaprzestania "nękania" filipińskich jednostek. Sytuacja na Morzu Południowochińskim
W sobotę Departament Stanu USA wezwał Chiny do zaprzestania "nękania" filipińskich jednostek na Morzu Południowochińskim. Jednocześnie Waszyngton zapewnił o swym poparciu dla Manili w okresie rosnących napięć geopolitycznych, a szczególnie zaostrzonych stosunków z Pekinem.
2023-04-30, 00:11
"Wzywamy Pekin do zaniechania prowokacyjnego i niebezpiecznego zachowania" - przekazał resort dyplomacji USA. Jak podaje agencja Reutera, w oświadczeniu podkreślono również, że Stany Zjednoczone "stoją z naszymi filipińskimi sojusznikami na straży opartego na zasadach międzynarodowego porządku morskiego".
"Niebezpieczne manewry"
Filipińska straż przybrzeżna ogłosiła w piątek, że na spornym Morzu Południowochińskim doszło do konfrontacji pomiędzy jej okrętami a jednostkami chińskimi, które wykonywały "niebezpieczne manewry". Ministerstwo spraw zagranicznych ChRL oznajmiło tego samego dnia, że filipińskie jednostki wpłynęły na chińskie wody i wykonały celowe, prowokacyjne ruchy.
Chiny uważają prawie całe Morze Południowochińskie za swoje własne, co stoi w sprzeczności z roszczeniami kilku innych państw regionu, w tym Filipin, które wielokrotnie wzywały ChRL do zaprzestania "agresywnych działań" na tych wodach. W 2016 roku międzynarodowy trybunał przyznał rację Manili, ale Pekin nie uznał tego orzeczenia.
Porozumienie USA i Filipin
Władze USA i Filipin zawarły niedawno porozumienie, zgodnie z którym amerykańska armia będzie miała dostęp do czterech dodatkowych baz wojskowych na Filipinach. Trzy z nich leżą na wyspie Luzon niedaleko Tajwanu, a jedna - w prowincji Palawan blisko spornych obszarów Morza Południowochińskiego. Media oceniały, że pozwoli to Waszyngtonowi na "domknięcie łuku" sojuszników, otaczającego Chiny.
REKLAMA
- Wspólne manewry morskie USA i Filipin. Ćwiczenia potrwają dwa tygodnie
- Napięcia na linii Chiny-USA. Pekin wini Waszyngton i ostrzega przed konsekwencjami
PAP/jb
REKLAMA